13-letni chłopiec upadł na szkolnym korytarzu. W tym miejscu do dziś leży biały kwiat
Wszedł do szkoły i kierował się w stronę klasy, gdzie miała być pierwsza lekcja. Nagle upadł na podłogę. Wkrótce potem 13-latka reanimowali ratownicy medyczni. Po blisko godzinie karetka pomknęła na sygnale do szpitala, gdzie chłopiec zmarł.
Do tej tragedii doszło w poniedziałek, 8 stycznia 2024 roku. Uczniowie z miejscowości Reggio Emilia we Włoszech właśnie wrócili do szkoły po świątecznej przerwie. Tuż przed pierwszym dzwonkiem na lekcję na korytarzu upadł 13-letni chłopiec. Jego koledzy i koleżanki byli już wtedy w klasie. Riccardo lekko się spóźnił.
W miejscu, w którym upadł, leży biały kwiat
Wtorek był dniem żałoby w szkole. Flagi zostały opuszczone do połowy. W miejscu, gdzie upadł Riccardo, leży biały kwiat.
„Koledzy, a w szczególności jego najbliższy przyjaciel, zbierają i spisują wszystkie wspomnienia związane z Riccardem" – mówi Alessandra Landini, dyrektorka szkoły. Nie mają ich wiele. Chłopiec wraz z rodzicami dopiero niedawno przeprowadził się do miasta z innej części Włoch.
Dyrekcja przyznaje, że rodzinę i szkołę chłopca dotknęła prawdziwa tragedia. Cała społeczność szkolna ma zapewnione wsparcie psychologiczne.
Chłopiec był zdrowy?
Dotąd nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 13-latka. Jego bliscy zapewniają, że nie chorował on na żadną przewlekłą chorobę. W ostatnim czasie nic nie wskazywało też, by miał jakiekolwiek problemy zdrowotne. Na nic się nie skarżył.
Nie wiadomo też, kiedy odbędzie się pogrzeb Riccardo. Rodzice jedynaka muszą czekać na wyniki sekcji zwłok i dalsze decyzje prokuratora.
Źródło: Cogliere de Bolonia
Zobacz też:
- Skarżysko-Kamienna: 1,5-roczny chłopiec trafił do szpitala. W żłobku pogryzła go… niespełna 2-letnia dziewczynka
- Mama nagrała swoje ostatnie wyjście z domu, zanim odeszła na zawsze. Wcześniej straciła dwóch synów
- Lekarze postawili diagnozę po 10 minutach. 48 godzin po wyjściu ze szpitala chłopiec już nie żył