2-letni chłopiec chorował już od roku, rodzice przeoczyli ważny objaw. Lekarz zorientował się od razu
Myślała, że to gorączka, która jest objawem zwykłego przeziębienia. Gdy poszła z synkiem do lekarza, ten natychmiast dostrzegł coś, na co mama nie zwróciła wcześniej uwagi… Wyniki badań potwierdziły, że 2-latek ma raka wątroby.
Jeszcze dzień wcześniej chłopiec był wesoły, biegał i bawił się jak zawsze… Potem pojawiła się gorączka. A potem diagnoza. Od tamtej pory życie rodziny zmieniło się w koszmar.
Dziecko chorowało już od roku…
Analizując wyniki badań, lekarze szacują, że rak wątroby zaatakował organizm małego Lachlana już rok wcześniej. Nowotwór jest w IV stadium. Przez długi czas nie dawał o sobie znać, choć gdy mama przyszła z synkiem do lekarza, pediatra podczas rutynowego badania dziecka od razu się zaniepokoił.
„Serce niemal wyskoczyło mi z piersi, gdy w pewnym momencie lekarz poprosił o konsultację kierownika przychodni. Wtedy już wiedziałam, że coś jest nie tak…” – wspomina Vanessa Hyland, mama chłopca.
Przeoczyła objaw raka wątroby u dziecka
Okazało się, że pediatrę zaniepokoił obrzęk na brzuchu chłopca. Mama przyznała, że nie raz widziała brzuszek synka, ale była pewna, że jego wypukłość jest naturalną cechą dziecięcej budowy.
„Nie miałam pojęcia, że dzieje się coś złego. To małe dziecko, a małe dzieci mają takie wypukłe brzuszki… Teraz wiem, że kiedy patrzy się uważnie, widać obrzęk” – przyznaje mama.
Rak wątroby i nadzieja?
Obrzęk ten spowodowany jest przez wątrobiaka zarodkowego. Wyniki badań potwierdziły przypuszczenie lekarza. 2-latek natychmiast trafił do szpitala. Rozpoczął półroczną chemioterapię.
„Jeśli guz się zmniejszy, Lachie będzie potrzebował rekonstrukcji wątroby. To wszystko jest jak koszmar” – mamie trudno ukryć obawy o zdrowie i życie synka.
Na szczęście lekarze są dobrej myśli.
A chłopca wciąż rozpiera energia i nie przestaje się uśmiechać. Wyjątkiem jest czas, kiedy przyjmuje kolejną dawkę chemii.
Rodzicom bardzo trudno było wyjaśnić 2-letniemu maluchowi, co się dzieje. Jego starszy, 7-letni brat rozumie więcej, ale nie jest świadomy, czym może skończyć się choroba nowotworowa wątroby w IV stadium…
Mama i tata chorego chłopca są wdzięczni bliskim, którzy wspierają ich, jak potrafią. Wszyscy oni widzą, że odkąd Vanessa i Shannon większość czasu spędzają w szpitalu – ich sytuacja finansowa znacznie się pogorszyła. Oboje wzięli w pracy bezpłatny urlop…
Póki co starają się żyć z dnia na dzień i nie myśleć o wydatkach. Ich przyjaciele założyli jednak zbiórkę pieniędzy, dzięki której rodzina będzie mogła spokojnie skupić się na zdrowiu dziecka.
Źródło: Daily Mail
Piszemy też o:
- Rodzice mieli 3 i 5 lat, gdy ich dzieci zostały poczęte. Maluchy pobiły rekord świata
- Chorzów: krzyk i rozpacz dręczonych dzieci rozdzierają serce. Filip Chajzer chce dać rower chłopcu, który przeżył piekło
- Koszmarna pomyłka lekarza: dał nurofen na zapalenie migdałków, choć 2-latkę bolał brzuch. Malutka nie miała szans