2-letnia dziewczynka odeszła nagle, we śnie. Rodzice nigdy się nie dowiedzą, dlaczego więcej jej nie zobaczą
„Czuła się dobrze. Jak mogła tak po prostu umrzeć?” – mama 2-letniej dziewczynki wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało. Jej córeczka odeszła 4 stycznia 2024 roku. Nagle. Z powodów, których współczesna medycyna nie jest w stanie określić.
Zdaniem ekspertów z powodu nagłej, niewyjaśnionej śmierci, we śnie umiera 1 na 100 tys. dzieci na całym świecie. W Wielkiej Brytanii właśnie w ten sposób umiera rocznie 50 dzieci w różnym wieku, w USA – 450. Niewykluczone, że w przyszłości lekarze będą umieli wyjaśnić przyczyny tych zgonów. Póki co nikt nie wie, od czego zależy…
To był dla nich szok
4 stycznia mama i tata jak co wieczór położyli córeczkę spać. Nie mieli pojęcia, że po raz ostatni widzą Kerris żywą. Rano dziewczynka nie dawała oznak życia. Na ratunek nie było żadnych szans.
„Nie mieliśmy pojęcia, że zdrowe dzieci mogą umierać” – mówi mama zmarłej 2-latki. O poranku, w którym stracili córeczkę, ich życie legło w gruzach.
Dziś wiedzą już, że śmierć dziecka to dramat, którego nie jest w stanie sobie wyobrazić nikt, kogo życie nie wystawiło na tak ciężką próbę. Wiedzą też, że nie mogli zrobić nic, by zapobiec tragedii. Ich córka była w pełni zdrowa, wspaniale się rozwijała…
Tata: „Ten koszmar nigdy się nie skończy”
„Jedyne, czego chcemy, to odzyskać naszą córeczkę. Teraz nasze życie to koszmarny sen. Każdego dnia cierpimy tak samo, jak wtedy, kiedy dotarło do nas, że ona nie żyje. To nigdy się nie skończy” – mówi Donny Mitchell, tata małej Kerris.
„Była taką bystrą, psotną osóbką” – wspomina 2-letnią siostrzenicę jej ciocia. To ona założyła zbiórkę pieniędzy na rzecz rodziców zmarłego dziecka. Nie chcąc, by dotknięci tragedią rodzice musieli myśleć w tym najtrudniejszym czasie o kosztach związanych z pogrzebem dziewczynki i bieżącymi wydatkami.
SUDC, czyli nagła niewyjaśniona śmierć w dzieciństwie
SUDC (ang. Sudden Unexplained Death in Childhood), czyli nagła niewyjaśniona śmierc w wieku dziecięcym to zjawisko, o którym wciąż niewiele wiemy. Statystycznie śmierć taka dotyczy częściej chłopców niż dziewczynki i ma miejsce między 1 a 3 rokiem życia. Niektórzy eksperci zaliczają jednak do niej zespół śmierci łóżeczkowej, który najczęściej spotyka niemowlęta.
Źródło: The Sun, Daily Record
Piszemy też o: