Reklama

By napoje z kruszonym lodem miały odpowiednią konsystencję, dodaje się do nich glicerol (E422). Mały Albie miał alergię na ten składnik.

Reklama

Hipoglikemia, utrata przytomności i reanimacja

Tego dnia chłopiec po raz pierwszy wypił tzw. slushy. Zgrzanemu zabawą z rówieśnikami synowi rodzice sami zaproponowali ten napój. Potem ruszyli do domu, ale już w samochodzie Albie zaczął być marudny.

Rodzice myśleli, że jest zmęczony i głodny, więc po drodze postanowili wstąpić do MacDonalda.

Ale w pewnym momencie dziecko zaczęło mieć halucynacje. Krzyczało „Nie!” i „Zostaw mnie!”.

Jego mama wspomina też, że syn drapał się po twarzy. Gdy stracił przytomność, kobieta nie miała wątpliwości, że dzieje się coś bardzo złego. Chwilę potem jechali do najbliższego szpitala.

Chłopiec trafił do szpitala w ostatniej chwili. Lekarze stwierdzili niebezpiecznie niski poziom cukru (hipoglikemia) i bardzo wolne tętno. Konieczna była reanimacja.

Glicerol groźny dla małych dzieci

Lekarze pytali rodziców, czy możliwe, że dziecko miało kontakt z narkotykami lub insuliną. Podejrzewali również infekcję.

Wszystko wyjaśniło się dopiero, gdy testy wykazały alergię na glicerol…

Latem 2023 roku w Wielkiej Brytanii wydano zalecenie, by napojów typu „slushy” nie podawać dzieciom poniżej 4. roku życia. Glicerol w zbyt dużym stężeniu może bowiem powodować silną reakcję alergiczną.

Mama Albiego była w szoku, nic nie wiedziała bowiem o ryzyku, jakie wiąże się z pozornie niewinnym napojem orzeźwiającym… Dziś uważa, że jego podawanie powinno być zabronione dzieciom, które nie ukończyły 10 lat.

Źródło: The Sun

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama