4-letnia Emilia zmarła po wizycie u dentysty. Lekarzowi grozi dożywocie
Malutkiej Emilii zaszkodził środek znieczulający, który otrzymała w gabinecie dentystycznym. Dziewczynka zbyt późno trafiła do szpitala. Prokurator domaga się kary dożywotniego więzienia dla anestezjologa odpowiedzialnego za podanie znieczulenia.
W Niemczech rozpoczął się głośny proces anestezjologa oskarżonego o spowodowanie śmierci 4-letniej dziewczynki. Według aktu oskarżenia, 67-letni lekarz miał podać Emilii przeterminowany środek znieczulający. Sprawa ujawniła kolejne poważne zaniedbania dr Geralda Wimmera.
4-latka zmarła po wizycie u dentysty. Dziecko otrzymało skażone znieczulenie
Tragedia w Kronberg. Emilia zmarła w agonii po wizycie w gabinecie dentystycznym we wrześniu 2021 roku. Dr Wimmer podał dziewczynce znieczulenie, które, jak ustalili śledczy, było przeterminowane i skażone. Toksyny zawarte w środku znieczulającym doprowadziły do sepsy, a następnie śmierci dziecka. Kiedy u dziewczynki pojawiły się pierwsze objawy, anestezjolog celowo opóźniał jej transport do szpitala.
Dramat w gabinecie dentystycznym. Lekarz opóźniał przyjazd pogotowia
Podczas procesu wyszło na jaw, że lekarz celowo zwlekał z przewiezieniem Emilii do szpitala. Śledczy podkreślają, że lekarz bagatelizował stan dziecka i próbował zamaskować swoje błędy. Kiedy zaniepokojony dentysta zasugerował szybki transport Emilii do szpitala, Wimmer miał odpowiedzieć, że „nie należy robić z tego zamieszania”. Według prokuratury, gdyby dziewczynka trafiła do szpitala wcześniej, wciąż mogłaby żyć.
Ofiar anestezjologa jest więcej. Troje dzieci w szpitalu po skażonym znieczuleniu
Co więcej, nie tylko Emilia była ofiarą zaniedbań dr Wimmera. W tym samym czasie troje innych dzieci trafiło do szpitala po otrzymaniu tego samego środka znieczulającego. Na szczęście dzięki szybkiemu leczeniu w szpitalu ich życia udało się ocalić. Podczas rozprawy ujawniono także szokujące braki w higienie. Okazało się, że Wimmer stosował tę samą jednorazową ampułkę propofolu dla kilku pacjentów, co stwarzało ryzyko poważnych zakażeń. Używał także wielokrotnie tych samych strzykawek jednorazowego użytku.
Lekarz próbował się bronić
W trakcie procesu Wimmer twierdził, że próbował ratować malutką Emilię. Obrona przedstawiła jedynie zdawkowe przeprosiny ze strony oskarżonego. Lekarz przyznał, że „musiał popełnić błędy w zakresie higieny”, jednak, jak zapewniał, były one nieumyślne.
Prokuratura żąda surowej kary dla anestezjologa
W związku z całą sprawą Wimmer zgodził się na wypłatę odszkodowania w wysokości 20 tysięcy euro dla rodziny Emilii. Prokuratura domaga się kary dożywotniego więzienia oraz dożywotniego zakazu wykonywania zawodu lekarza dla dr Wimmera. Na sali sądowej przywołano również przypadek zgonu pacjentki z 2019 roku. Dr Wimmer podał kobiecie znieczulenie i nie monitorował odpowiednio jej funkcji życiowych. Pacjentka straciła przytomność, a pomoc została wezwana zbyt późno.
Źródło: Mirror
Piszemy też o: