Reklama

Rodzice z Nowego Jorku stracili syna po tym, jak zniknął on podczas wspólnych zakupów w brooklyńskiej Ikei w jeden z sierpniowych wieczorów.

Reklama

Nie mówił, więc nie wołał o pomoc

Hasebul Nehan bawił się z rodzeństwem, kiedy jego rodzina na moment straciła go z oczu. To było tuż przed zamknięciem sklepu, po zakupach wszyscy mieli iść zobaczyć pobliski zbiornik wodny. 9-latek kochał wodę.

Gdy rodzice zorientowali się, że chłopca nigdzie nie ma, natychmiast rozpoczęto gorączkowe poszukiwania. Rodzice przekazali służbom, że ich syn ma autyzm i nie mówi. Po przeszukaniu sklepu i przejrzeniu nagrań z monitoringu śledczy wiedzieli już, że Hasebul sam wyszedł z budynku.

Po trzygodzinnych poszukiwaniach odnaleziono ciało Hasebula. Chłopczyk utonął. Prawdopodobnie nie mógł doczekać się wycieczki nad wodę i przypadkowo do niej wpadł. Nie umiał wzywać pomocy ani odezwać się choćby słowem.

Matka chłopczyka, Abida Sultan, powiedziała CBS News, że syn często uciekał i znikał jej z pola widzenia. Do tej pory jednak zawsze udawało się go odnaleźć.

Źródło: CafeMom

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama