Anglia: Polak znaleziony martwy razem z 3 malutkich dzieci. Ich matka przerwała milczenie
Mężczyzna i trójka małych chłopców, których ciała znaleziono w sobotę w ich domu w Staines-upon-Thames na południowy zachód od Londynu, byli Polakami – podały w niedzielę brytyjskie media. Teraz policja potwierdziła ich tożsamość, a żona Piotra i mama chłopców przerwała milczenie.
Brytyjska policja potwierdziła, że ciała znalezione w Staines-Upon-Thames należą do Piotra Ś. i jego trzech synów. O tej wstrząsającej tragedii pisaliśmy pod koniec sierpnia. Teraz matka dzieci i żona zmarłego mężczyzny, pani Angelika, zabrała głos w tej wstrząsającej sprawie.
Przerażające odkrycie
31 sierpnia w Staines-Upon-Thames, niewielkim miasteczku w hrabstwie Surrey, brytyjskie służby znalazły ciała mężczyzny i trójki małych dzieci. Szybko okazało się, że to 31-letni Piotr Ś. oraz jego trzej synowie: 3-letni Dominik i 2-letnie bliźniaki, Nikodem i Kacper. Tożsamość ofiar została oficjalnie potwierdzona przez policję. „To tragiczna śmierć w naszej społeczności i pracujemy nad ustaleniem, co dokładnie się wydarzyło” – mówiła inspektor Lucy Sanders z Policji w Surrey.
Pani Angelika zabiera głos
Kilka dni po tragicznym odkryciu pani Angelika zdecydowała się na poruszające oświadczenie. Za pośrednictwem policji wyraziła swój ból oraz wspomnienia o ukochanej rodzinie. „Piotr był wspaniałym mężem i ojcem dla Kacpra, Nikodema i Dominika. Kochał nas całym sercem i zrobiłby dla nas wszystko. Dzieci były zafascynowane swoim tatą” – opowiada pani Angelika. W poruszającym wyznaniu kobieta wspomina swoich synków, którzy byli wyjątkowo radości. „Nasi chłopcy byli dziećmi szczęśliwymi, aktywnymi, pełnymi życia i szczęścia. Zawsze się uśmiechali i nawet gdy byłam smutna, mówili: Mamusiu, uśmiechaj się tak jak my” – tak wspomina synków pani Angelika.
„Opłakujemy ich wszystkich”
Mama chłopców wyraziła głęboką wdzięczność za wsparcie, jakie otrzymała od mieszkańców małego miasteczka. Pani Angelika podziękowała za kondolencje, kwiaty, kartki i liczne wyrazy współczucia, które napłynęły do niej z wielu stron. Po tych tragicznych wydarzeniach pod ich domem pojawiły się kwiaty i przejmujący liścik od sąsiadów. „Spoczywajcie w pokoju maleństwa. Zawsze będziemy o Was myśleć” – napisali poruszeni mieszkańcy. Pani Angelika zaapelowała o jedną rzecz. Kobieta prosi o przestrzeń i zachowanie prywatności. „Opłakujemy ich wszystkich i prosimy o zachowanie prywatności, gdy staramy się zrozumieć, dlaczego wydarzyła się ta tragedia” – napisała pani Angelika.
Dochodzenie wciąż trwa
Brytyjskie służby kontynuują śledztwo, starając się ustalić szczegółowy przebieg zdarzeń. Pani Angelika, która przeżyła ogromny szok, pozostaje pod stałą opieką specjalistów w Wielkiej Brytanii. Policja zapewnia, że zrobi wszystko, aby wyjaśnić tę niewyobrażalną tragedię.
Źródło: o2.pl
Piszemy też o: