Reklama

Do tragedii doszło o godzinie 7 rano. Minibus z polską rejestracją staranował barierkę na autostradzie i spadł na drogę biegnącą pod autostradą. Po upadku auto kilka razy dachowało.

Reklama

Minibusem nie jechali Polacy

Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratownicze. Informacja o wypadku dotarła też do polskiej ambasady. Okazało się, że minibusem na polskich numerach podróżowali obywatele Ukrainy. Mieli polskie karty pobytu. Polska ambasada przekazała sprawę ukraińskiej placówce dyplomatycznej.

Dzieci, które zginęły w wypadku, to 7-miesięczne niemowlę i 3-latek.

Jak doszło do wypadku?

Według świadków minibus w pewnym momencie zaczął zjeżdżać w prawą stronę. Okazało się, że kierowca zasnął za kierownicą. Był to tzw. mikrosen, czyli płytki i trwający kilkanaście sekund sen, który najczęściej pojawia się w wyniku przemęczenia.

Źródło: noen.at

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama