Decyzja na temat „wychowania do życia w rodzinie” wywołała falę sprzeciwu wśród rodziców, nauczycieli oraz organizacji społecznych. Przeciwnicy pomysłu MEN złożyli petycję do ministry Barbary Nowackiej. MEN nie odpowiedział jeszcze na ich żądania.

Reklama

Petycja do ministry edukacji

W czwartek, 22 sierpnia, kilkadziesiąt organizacji społecznych, zrzeszonych w Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoł, złożyło w MEN petycję skierowaną do ministry Nowackiej. W petycji wyrazili swój sprzeciw wobec planów wprowadzenia obowiązkowego przedmiotu „edukacja zdrowotna”. W ramach tych zajęć dzieci i młodzież będą uczyć się m.in. o ochronie zdrowia psychicznego, odżywianiu i edukacji seksualnej.

Autorzy petycji podkreślają, że chcą, aby w podstawie programowej pozostał dotychczasowy przedmiot „wychowanie do życia w rodzinie”, w którym edukacja seksualna przedstawiana jest w kontekście małżeństwa i rodziny. W ich opinii, nowy przedmiot kładzie nacisk na kwestie zdrowotne, co budzi obawy o charakter i treści, jakie będą przekazywane dzieciom.

Brak szacunku dla praw rodziców?

Przeciwnicy nowego pomysłu domagają się, aby zajęcia obejmujące edukację seksualną były dobrowolne. Swój apel tłumaczą konstytucyjną zasadą pierwszeństwa wychowawczego rodziców. W ich opinii to rodzice powinni decydować, w jaki sposób i kiedy ich dzieci będą uczyć się o kwestiach związanych z seksualnością.

W petycji podkreślono również, że obecny model „wychowania do życia w rodzinie” lepiej odpowiada na potrzeby uczniów i rodziców, a proponowana zmiana mogłaby prowadzić do naruszenia tradycyjnych wartości rodzinnych. Rodzice obawiają się, że nowe podejście będzie promować treści, które nie są zgodne z ich światopoglądem.

Zobacz także

Edukacja zdrowotna: coraz głośniejszy sprzeciw

Ta sprawa od samego początku budzi kontrowersje. Choć zmiany planowane są na kolejny rok szkolny, sprzeciw przybiera na sile. Petycja została podpisana przez wiele organizacji społecznych, w tym Ordo Iuris, Centrum Życia i Rodziny oraz Stowarzyszenie Nauczycieli i Pracowników Oświaty „Nauczyciele dla Wolności”. Wśród sygnatariuszy znaleźli się także przedstawiciele takich organizacji jak Fundacja Mamy i Taty, Instytut Analiz Płci i Seksualności „Ona i On”, a nawet Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.

Przeciwnicy planują pikiety

Sprzeciw wobec wprowadzenia nowego przedmiotu przybiera na sile. Autorzy petycji planują na koniec wakacji pikiety, które mają nagłośnić problem. Debata na temat roli edukacji seksualnej w szkołach trwa od lat, a nowe plany MEN wywołały kolejne dyskusje na temat tego, jak powinna wyglądać edukacja młodzieży w tej dziedzinie. Ministerstwo nie odniosło się jeszcze publicznie do petycji, ale zapowiedziane protesty sugerują, że kwestia nowego przedmiotu będzie gorącym tematem.

Źródło: stacja7.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama