Reklama

Gdy doszło do wypadku, w domu przebywali rodzice oraz dziadkowie dziecka. Szpital o wszystkim powiadomił policję.

Reklama

3-letnie dziecko już po operacji. Ślady zostaną…

Chłopiec z ranami twarzy przebywa w szpitalu. Jak tylko trafił na oddział, lekarze podjęli decyzję o operacji. Trwała ona wiele godzin. Wykonano zabiegi rekonstrukcyjne twarzy. Aktualnie życiu dziecka nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Jego stan zdrowia jest stabilny.

„Jest pod dobrą opieką” – zapewniła prof. Ewa Matuszczak z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Ale prof. Matuszczak dodaje też, że ślady po tego typu obrażeniach pozostają z reguły nie tylko na ciele, ale i na psychice.

Czy rodzice narazili dziecko?

Policja aktualnie prowadzi dochodzenie, mające wyjaśnić, czy to tego zdarzenia musiało dojść i kto ponosi odpowiedzialność za to, co się stało.

Sądowy biegły ma ocenić stopień obrażeń dziecka oraz to, czy dorośli narazili chłopca na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu.

Źródło: tvn24

Piszemy też o:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama