Bielawa: 8-letnia dziewczynka walczy o życie. Nauczycielka przejechała po niej na szkolnym placu?
Do tragedii doszło w Bielawie (woj. dolnośląskie) w środowy poranek. Około godziny 8 na szkolnym parkingu samochód potrącił 8-letnią dziewczynkę. Dziecko w wyniku poważnego urazu głowy straciło przytomność.
Wkrótce potem przy szkole wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jego załoga bezzwłocznie przystąpiła do reanimacji. Ratownikom udało się przywrócić dziewczynce przytomność. Aktualnie o jej życie i zdrowie walczą lekarze z Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu. Stan dziewczynki określają jako ciężki.
Wstępne ustalenia policji
Policjanci nie chcą udzielać szczegółowych informacji na temat tego, co stało się na szkolnym parkingu. Wiadomo jedynie, że dziewczynkę potrącił samochód marki Ford, za kierownicą którego siedziała 37-letnia kobieta – nauczycielka pracująca w bielawskiej szkole.
Według wstępnych ustaleń 8-latka biegła, ponieważ spieszyła się na lekcje, na które już była spóźniona. W pewnym momencie potknęła się i przewróciła na placu przy szkole. Leżącej dziewczynki nie zauważyła 37-letnia nauczycielka, która najechała na nią samochodem.
Zobacz także
Piszemy też o:
- Skarżysko-Kamienna: 2-latka pogryzła w żłobku roczne dziecko. „Panie mówiły o 4 ugryzieniach”, ran było dużo więcej. I nie tylko na twarzy
- Wrocław: noworodek w oknie życia. Maleństwo było brudne i wyziębione – ktoś zawinął je tylko w kocyk
- Świdnica: maleńka dziewczynka w oknie życia. Mama zostawiła jej buteleczkę z mlekiem