Reklama

Przyjechała policja i straż pożarna, wylądował śmigłowiec LPR… Walka o życie Marysi trwała blisko godzinę. Niestety dziecka nie udało się uratować. Rok wcześniej, również w Namysłowie i w pierwszy dzień świąt, dokładnie o godz. 11 mama wezwała pomoc do 8-miesięcznego dziecka. Niemowlę nagle przestało oddychać…

Reklama

Burmistrz: „Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co czujecie”

Niedługo potem w mediach społecznościowych głos zabrał burmistrz Namysłowa. Podzielił się z mieszkańcami straszną wiadomością.

„Szok i niedowierzanie… W ten świąteczny dzień spadła na nas jak grom z jasnego nieba tragiczna informacja o śmierci 2-letniej dziewczynki, mieszkanki Namysłowa. W imieniu całej naszej lokalnej społeczności łączę się w niewyobrażalnym bólu z rodzicami i bliskimi. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co czujecie, nie ma większej tragedii, niż śmierć dziecka... Niech dobrzy Aniołowie otulają Cię do ostatniego snu, Marysiu…" — napisał na Facebooku Bartłomiej Stawiarski.

Rok temu w Namysłowie w święta zmarło 8-miesięczne dziecko

U Marysi doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Biegli wykluczyli, by do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie.

Niemal identyczna sytuacja wydarzyła się w Namysłowie dokładnie rok wcześniej. 25 grudnia 2022 również o godzinie 11 śmigłowiec LPR zabrał do szpitala 8-miesięczne niemowlę. Przyczyny jego śmierci do dziś nie są znane. Podobnie jak w przypadku Marysi wykluczono, jakoby ktokolwiek miał zrobić chłopcu krzywdę. Nie potwierdziły się również przypuszczenia mamy niemowlęcia, że maluszek mógł zatruć się czadem.

Źródło: Radio Zet, Fakt

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama