Przed groźnym wypadkiem jeden z mieszkańców informował administratora budynku, że należy usunąć lód. Stało się to jednak już po tym, jak doszło do tragedii – lód usunęli strażacy. Prokuratura właśnie postawiła zarzuty osobom, które odpowiedzą za to, co się stało.

Reklama

2 osoby nie przyznały się do winy

Oskarżeni to dwaj pracownicy gospodarki mieszkaniowej. Usłyszeli oni zarzuty nieumyślnego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także nieumyślnego spowodowania obrażeń ciała.

Oskarżeni nie przyznali się do winy. Według nich nie zaniedbali swych obowiązków, które polegały na utrzymywaniu budynku w takim stanie, by nie stwarzał zagrożenia.

Podczas przesłuchania odmówili również składania jakichkolwiek wyjaśnień.

Żaden z oskarżonych wcześniej pracowników nie był wcześniej karany. Postawione zarzuty mogą jednak oznaczać dla nich karę 1 roku więzienia.

Zobacz także

Źródło: fakt.pl, tvn24.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama