Reklama

Nagranie trafiło do redakcji TVN. Według pana Marka zachowanie ojca było co najmniej nieodpowiedzialne. Na filmiku widać, że tata najwyraźniej lubi wysoki poziom adrenaliny. Podczas szalonej jazdy zupełnie zapomniał o ryzyku i tym, że odpowiada za zdrowie i życie dziecka…

Reklama

Dziecko na skuterze

Cała sytuacja miała miejsce 15 sierpnia. W ten świąteczny dzień ruch uliczny nie był duży, co nie znaczy, że na jezdni nie pojawiały się żadne pojazdy. W tym skuter…

„Zauważyłem motor, na którym siedziały dwie osoby: dziecko i dorosły mężczyzna. Pominę już fakt, że taki pojazd nie jest odpowiednim środkiem transportu dla dzieci. Moją uwagę zwróciło to, że pojazd kierowany był przez dziecko. Mężczyzna beztrosko trzymał ręce w górze” – tak pan Marek opisuje filmik, który nagrała jego córka.

Mężczyzna podkreśla, że skuter jechał bardzo szybko – zarówno po łączniku, jak i po obwodnicy autostradowej.

„Z tego, co widziałem, dziecko prowadziło całą drogę” – mówi.

Czy odpowie za narażenie dziecka?

Na nagraniu numery rejestracyjne skutera są osłonięte. TVN24 nie podaje informacji, czy filmik trafił na policję. Wiele wskazuje na to, że pan Marek wysłał nagranie jedynie do redakcji. Niewykluczone jednak, że miejscowi funkcjonariusze – za pośrednictwem mediów – będą mieli okazję zobaczyć zachowanie nieodpowiedzialnego opiekuna.

Źródło: TVN24

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama