Dolnośląskie: szokujące odkrycie w oknie życia. Ktoś zostawił tam takie maleństwo i uciekł
Chyba nikt nie spodziewał się takiego znaleziska w oknie życia. Gdy pod koniec grudnia rozległ się alarm, siostry boromeuszki z Wrocławia popędziły co sił, by zaopiekować się pozostawionym dzieckiem. Przeżyły szok.
Siostry boromeuszki, które opiekują się wrocławskim oknem życia, zapamiętają tę grudniową noc na długo. Ktoś podrzucił im przerażone maleństwo. Nie był to noworodek.
Wrocław: szokujące znalezisko w oknie życia. „Była przerażona”
Niecodzienna interwencja w oknie życia we Wrocławiu. Kiedy siostry boromeuszki usłyszały dzwonek, były pewne, że ktoś właśnie zostawił w oknie życia małe dziecko. Na miejscu jednak czekała na nie niespodzianka. W oknie życia leżał przestraszony i zdezorientowany pies. Skulona suczka czekała na pomoc człowieka. Zwierzę odebrali wolontariusze pracujący w schronisku.
„Zawsze mówimy, że nic nas już nie zdziwi, ale dzisiejsza interwencja z około godz. 21 jednak nas zdziwiła. Odebraliśmy nową podopieczną, która została porzucona w... oknie życia” − przekazali wolontariusze z wrocławskiego schroniska dla zwierząt.
Okno życia nie jest dla zwierząt. To pierwszy taki przypadek
To pierwszy przypadek, gdy ktoś zdecydował się zostawić w oknie życia zwierzę. Nie wiadomo, czy pies padł ofiarą okrutnego żartu, czy może pozostawiono go tam jako nietrafiony prezent świąteczny. Na szczęście suczką zaopiekowali się już wolontariusze, którzy przypominają jednocześnie, że niechciane zwierzęta można przekazywać do odpowiednich fundacji i schronisk.
Okna życia służą do tego, aby rodzice w trudnej sytuacji życiowej mogli pozostawić w nich dziecko w bezpiecznych warunkach. Opiekun dziecka nie jest pociągany do odpowiedzialności karnej. Ma także 6 tygodni na zmianę decyzji i odzyskanie dziecka.
Źródło: Fakt
Piszemy też o: