Dolnośląskie: zostawiły 5-latkę samą w przedszkolu przez brak doświadczenia? Nowe informacje szokują
Szokującą pomyłkę pracowników przedszkola w Jeleniej Górze bada nie tylko prokuratura, ale i kuratorium. Przypomnijmy: 9 sierpnia dziecko zostało samo w pustym przedszkolu, podczas gdy inne przedszkolaki pojechały na wycieczkę. Dziewczynka musiała spędzić sama 6 godzin.
Pracownicy przedszkola „Radosne Tuptusie” musieli tłumaczyć się nie tylko policji. Zgodnie z prawem, sprawy tego typu muszą być również przeanalizowane przez kuratorium, któremu podlega placówka. Dlatego przeprowadzono kontrolę i zredagowano dokumentację dotyczącą „incydentu”.
Wszystko przez urlop nauczycielek?
Od pomyłki pracownic przedszkola minęło 11 dni.
Wiadomo, że kobiety nie miały uprawnień pedagogicznych. W „Radosnych Tuptusiach” pracowały w charakterze pomocy nauczyciela. W czasie, gdy doszło do skandalicznej pomyłki, nauczyciele przebywali na urlopach.
Czy ma to związek z tym, że pracownice błędnie wypełniły kartę wycieczki? I czy usprawiedliwia to fakt, że oszukały mamę dziewczynki?
Mama 5-latki kontaktowała się z opiekunkami, by poinformować, że córka boi się wody. Celem wycieczki był spływ na rzece Bóbr, dlatego kobieta niepokoiła się o dziecko. Otrzymała jednak odpowiedź, że może być spokojna. I że nie ma żadnych powodów do niepokoju.
Przerażeni rodzice wezwali policję
Autokar z przedszkolakami wyjechał ok. godziny 10. Około 16 opiekunki zorientowały się, że mogły popełnić błąd.
„Kierowniczka wycieczki wykonała telefon do pracownicy żłobka, która znajduje się w tym samym budynku, by sprawdziła, czy w przedszkolu jest dziecko. Po czym potwierdziła, że dziecko było w przedszkolu. Oznacza to, że od godziny 10 do 16 pięcioletnie dziecko przebywało samo — wyjaśnia kuratorium. Przez kolejną godzinę dziewczynka znajdowała się pod opieką pracownicy żłobka. Dopiero o godzinie 17, kiedy dzieci wróciły z wycieczki, mama mogła odebrać pięciolatkę” – potwierdza kuratorka Mirosława Bożek.
Przerażeni rodzice postanowili o wszystkim powiadomić policję.
Wciąż nieznane są decyzje dotyczące konsekwencji błędu pracownic przedszkola. Nieznane jest ani stanowisko kuratorium, ani prokuratury. Wiadomo jedynie, że winnym grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Piszemy też o: