Reklama

Dziecko w środku nocy wyszło do ogrodu. Okazało się, że dziewczynka lunatykuje. To nie był pierwszy przypadek, ale nigdy wcześniej nie wyszła w tym stanie z domu. Rodzice nie spodziewali się tego. 10-latka w samej piżamie udała się w stronę pobliskiego lasu. W akcji ratunkowej udział wzięły lokalne służby oraz wolontariusze.

Reklama

Po prostu ruszyła przed siebie

Peyton zaginęła 14 września. Około 22 nieświadoma 10-latka wyszła ze swojego rodzinnego domu. Dziewczynka w samej piżamie weszła do pobliskiego lasu. Jak informowały lokalne media, poszukiwania rozpoczęto natychmiast, a do akcji zaangażowano lokalne służby. W poszukiwaniach pomagali także wolontariusze, którzy przyjeżdżali z różnych miasteczek. Dziecko pojawiło się na nagraniach kamer myśliwych. Widać było, że dziewczynka ma na sobie piżamę i kapcie. Gdy nadeszła kolejna noc, akcja nadal trwała.

Bohaterski lot dronem

Mieszkańcy obawiali się o bezpieczeństwo dziecko. Jeden z wolontariuszy przejechał ponad 60 km, aby pomóc w poszukiwaniach 10-latki. Mężczyzna użył swojego drona z kamerą termowizyjną. To urządzenie zlokalizowało dziewczynkę. Kamera termowizyjna wykryła ciepło wydzielane przez dziecko. Okazało się, że Peyton przeszła kawał drogi.

Dziewczynka została zlokalizowana około 2 km od swojego domu. Zmarznięte dziecko leżało na ziemi. Było ubrana w samą piżamę, nie miało nawet kapci. Peyton zwinęła się w kłębek, żeby przetrwać kolejną zimną noc. „Leżała tam. Nie ruszała się, a wszyscy wstrzymali oddech” – relacjonował pilot drona. Jako pierwszy do dziewczynki dotarł bliski przyjaciel rodziny. Dziewczynka była bardzo zmarznięta, ale nie miała obrażeń fizycznych.

Szczęśliwy finał

„To prawdziwy cud” - mówił szeryf. Lokalne władze poinformowały o szczęśliwym zakończeniu poszukiwań na Facebooku. Policja potwierdza, że dziewczynka została odnaleziona około godziny 23 w niedzielę, 15 września. Dzięki szybkiej reakcji służb i wolontariuszy Peyton została uratowana i przekazana w ręce swojej rodziny.

Somnambulizm u dzieci

Lunatykowanie, czyli somnambulizm, to zaburzenie snu, w którym osoba, mimo że śpi głęboko, wykonuje różne czynności, takie jak chodzenie czy mówienie. Zazwyczaj zdarza się to w pierwszej części nocy, kiedy sen jest najgłębszy. Lunatykujący po przebudzeniu nie pamiętają, co robili, i trudno ich obudzić w trakcie epizodu. Lunatykowanie najczęściej dotyka dzieci, ale zdarza się także u dorosłych. Może być spowodowane stresem, brakiem snu lub mieć podłoże genetyczne.

Źródło: New York Post

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama