Reklama

Aktualizacja:

Reklama

Wstępne wyniki sekcji zwłok 15-miesięcznego chłopczyka wykazały, że przyczyną jego śmierci było najprawdopodobniej zapalenie płuc lub zapalenie mięśnia sercowego. Przesłuchano też matkę zmarłego dziecka.

„Z zeznań wynika, że chłopiec nie był leczony na terenie Polski. W dniach poprzedzających śmierć nie było żadnych symptomów świadczących o tym, ze chłopczyk jest chory. Jeszcze w październiku rodzie z chłopcem byli w swoim kraju rodzinnym, czyli Armenii. Może tam dziecko było leczone po raz ostatni” − wyjaśnia prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Śledztwo prowadzone pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci zostanie prawdopodobnie umorzone.

*

W krakowskim żłobku doszło do wstrząsającej tragedii. Zmarł 15-miesięczny chłopiec. Prokuratura próbuje ustalić okoliczności tego tragicznego zdarzenia.

Kraków: 15-miesięczny chłopiec nie żyje. Dziecko straciło przytomność

Dramat rozegrał się w środę, 13 listopada. Około godziny 12 podopieczny krakowskiej placówki nagle stracił przytomność . Pomimo natychmiastowej reakcji opiekunów i reanimacji 15-mięsieczny chłopiec zmarł. Sprawą zajmują się obecnie policja i prokuratura.

Dziecko zmarło w żłobku. Śledczy podali możliwy scenariusz

Według Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, zgłoszenie dotyczące chłopca wpłynęło w środę około południa. „Po godz. 12 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w jednym ze żłobków w Krakowie doszło do zatrzymania akcji serca u 15-miesięcznego chłopczyka” – mówił Bartosz Izdebski z krakowskiej policji. Reakcja pracowników żłobka była natychmiastowa. Mimo wysiłku ratowników chłopczyk zmarł.

Policja potwierdziła informacje. Pracownicy żłobka byli trzeźwi

Przyczyna śmierci chłopca jest nieznana, ale śledczy podali prawdopodobny scenariusz. Komisarz Rafał Knapik poinformował, że przyczyną śmierci chłopczyka było prawdopodobnie nagłe zatrzymanie akcji serca. Z ustaleń policji wynika, że wszyscy pracownicy placówki byli trzeźwi, a żłobek przestrzegał standardów opieki nad dziećmi.Wszystkie osoby, które znajdowały się w tym ośrodku były trzeźwe” − potwierdził Izdebski.

Śledztwo ws. śmierci 15-miesięcznego dziecka

Śmierć chłopca jest przedmiotem szczegółowego śledztwa policji i prokuratury. Dochodzenie ma na celu ustalenie okoliczności zgonu dziecka oraz wyjaśnienie, czy w placówce mogło dojść do jakichkolwiek zaniedbań. W czwartek odbyła się sekcja zwłok zmarłego chłopczyka, która wyklucza niektóre scenariusze.

Prokuratura czeka na pogłębione wyniki badań

Prokuratura ujawniła wstępne wyniki sekcji zwłok, ale nadal nie potwierdzono przyczyny zgonu. „Dziecko nie miało żadnych obrażeń mechanicznych. Lekarz wykluczył także zadławienie. Podejrzewany, że śmierć nastąpiła z przyczyn chorobowych. Przyczyną mogło być zapalenie płuc albo mięśnia sercowego. Ale to wyjaśnią pogłębione badania. Na ich wyniki musimy poczekać co najmniej kilka tygodni”— mówi prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Policja sprawdzi procedury w krakowskiej placówce

Nagła śmierć 15-miesięcznego chłopca budzie wiele pytań, na które brakuje odpowiedzi. Policja sprawdzi, czy tragedii można było zapobiec i czy w placówce przestrzegano wszystkich procedur bezpieczeństwa. Ze względu na charakter zdarzenia służby nie podają więcej szczegółów dotyczących przebiegu tej tragedii.

Źródło: RMF24, Super Express, Radio Kraków

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama