Reklama

Giżycka policja otrzymała w poniedziałek niepokojące wezwanie. „Zgłaszający poinformował, że w jednym z mieszkań na terenie Giżycka od kilku godzin trwa libacja alkoholowa, która kończy się awanturą, a w mieszkaniu może być małe dziecko” – relacjonują policjanci z giżyckiej komendy. Na miejsce natychmiast wysłano patrol, który po przybyciu zastał dramatyczną scenę. W mieszkaniu panował chaos, a dziecko płakało nawet w ramionach matki. Maleńką dziewczynkę uspokoiła dopiero policjantka.

Reklama

Matka w szokującym stanie

W poniedziałek policjanci z Giżycka interweniowali w jednym z bloków. W zadymionym mieszkaniu znajdowała się 33-letnia matka wraz z dwoma pijanymi mężczyznami. Na miejscu panował chaos, czuć było dym papierosowy i rozlanych alkohol. W takich warunkach noc spędziła 2-miesięczna dziewczynka. Jej matka tłumaczyła, że dziecko przez cały czas spało. „Kobieta zajmująca się dwumiesięcznym niemowlęciem tłumaczyła, że dziecko w czasie spotkania towarzyskiego spało w drugim pomieszczeniu” − informują policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku. Policjanci przeprowadzili badanie alkomatem. 33-latka miała 2 promile alkoholu w organizmie.

Dziewczynka nie wróci do domu

Sytuacja dziewczynki wymagała podjęcia natychmiastowych działań. Matka dziecka nie była w stanie zapewnić mu odpowiedniej opieki. Policjanci musieli znaleźć członka rodziny, który mógłby zająć się dziewczynką. Na miejscu zjawiła się babcia, która zobowiązała się przejąć opiekę nad wnuczką. „Do czasu jej przybycia maleństwem zaopiekowali się policjanci i później wraz z babcią przetransportowali je do szpitala w Giżycku, żeby sprawdzić, czy dziecko wymaga pomocy medycznej” – informuje KPP w Giżycku. Na szczęście badania lekarskie nie wykazały żadnych obrażeń ani innych problemów zdrowotnych.

Matce grożą surowe konsekwencje

Interwencja policji w Giżycku nie zakończy się tylko na zabezpieczeniu dziecka i przekazaniu go w ręce babci. Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego, który zbada sytuację rodzinną i podejmie decyzję, czy ograniczyć 33-latce władzę rodzicielską. Istnieje również możliwość, że sąd zdecyduje o odebraniu jej praw rodzicielskich.

Policja przeprowadzi także czynności w kierunku art. 160 Kodeksu karnego, który dotyczy narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Jeśli śledztwo wykaże, że matka faktycznie naraziła życie lub zdrowie swojego dziecka, może grozić jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Giżycku

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama