Bliscy pochowali kobietę i jej dziecko 21 lutego. Aktualnie prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci we włocławskim szpitalu.

Reklama

Zaczęło się od bólu nogi

34-letnia kobieta pochodziła z Włocławka, ale jakiś czas temu wyprowadziła się. Akurat była z wizytą u rodziny, gdy źle się poczuła. Bolała ją noga. Właśnie z tego powodu trafiła na SOR. Według nieoficjalnych informacji dziennikarzy ddwloclawek.pl przyczyną śmierci był zator.

Nieumyślne spowodowanie śmierci ciężarnej i jej dziecka?

Śmierć kobiety w szpitalu potwierdza prok. Arkadiusz Arkuszewski z Prokuratury Okręgowej we Włocławku:

„Kobieta zmarła w szpitalu. Postępowanie dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. Została przeprowadzona sekcja zwłok, czekamy na jej wyniki. Śledztwo jest zarejestrowane u nas, w sprawie zgromadziliśmy dokumentację medyczną, będzie ona jeszcze uzupełniana, ale będziemy wnioskować o przejęcie sprawy przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku” – powiedział.

Szpital nie komentuje tragedii. Na pytania dziennikarzy dyrekcja szpitala nie odpowiada, tłumacząc, że do czasu zakończenia postępowania prokuratorskiego nie jest upoważniona do udzielania informacji.

Zobacz także

Ludzie nie mają dobrego zdania o tym szpitalu

Wieść o tragedii wstrząsnęła mieszkańcami Włocławka. Wielu z nich nie ma dobrej opinii na temat szpitala…

„Na SORze to odnoszę wrażenie, jakby lekarze i personel mieli pacjentów w d…, bo przyszli przecież zdrowi i mogą czekać. Mam nadzieję, że ktoś zrobi porządek z tym szpitalem”.

„Ojej, po prostu masakra z tym naszym szpitalem!!! Współczuję rodzinie”.

„Szpital Włocławek i już wszystko jasne. Dla rodziny wyrazy współczucia”.

Źródło: ddwloclawek.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama