Dyrektorzy podstawówek są zastraszani. Wszystko przez darmowe i dobrowolne szczepienia na HPV
Dyrektorzy podstawówek otrzymują groźby od antyszczepionkowców. Powodem są dobrowolne szczepienia na HPV, które uczniowie mogą otrzymać w placówkach. „Trzeba dać dyrektorom narzędzia do obrony” – mówi dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, która proponuje umieścić szczepionkę na liście obowiązkowych szczepień.
Od momentu wprowadzenia darmowych szczepień przeciw HPV w polskich szkołach dyrektorzy spotykają się z silnym oporem ze strony środowisk antyszczepionkowych. Dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, krajowa konsultantka w dziedzinie medycyny rodzinnej, podkreśla, że sytuacja jest wyjątkowo trudna, a szkoły potrzebują wsparcia.
Antyszczepionkowcy atakują szkoły. Chodzi o darmowe szczepienia dzieci
Eksperci wskazują na zmasowaną kampanię przeciwników szczepień, którzy zasypują szkoły wiadomościami pełnymi gróźb i ostrzeżeń o rzekomych zagrożeniach dla zdrowia dzieci. „Do dyrektorów szkół zostały wysłane listy mające ich zastraszyć. W listach pojawia się przekaz, że szczepienia te są bardzo groźne dla zdrowia, a dyrektorzy biorą na siebie wielkie ryzyko” – mówi dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas.
Szczepienia przeciwko HPV. Dyrektorzy otrzymują groźby
Zdaniem specjalistów takie działania są skuteczne, ponieważ budzą lęk i wątpliwości zarówno wśród pracowników szkół, jak i rodziców. Dyrektorka szkoły spod Wrocławia opowiada, że otrzymała list, w którym grożono jej grzywną za „reklamę produktów leczniczych wydawanych wyłącznie na receptę”. Negatywna atmosfera wokół dobrowolnych szczepień przeciwko HPV może zmniejszyć liczbę zaszczepionych dzieci.
Ministerstwo Zdrowia musi chronić szkoły. Potrzebna jest edukacja na temat szczepień
Ministerstwo Zdrowia pracuje nad dokumentami, które mają pomóc odpierać ataki antyszczepionkowców oraz zapewnić dyrektorom wsparcie prawne. Mastalerz-Migas zaznacza, że potrzebna jest szeroka edukacja społeczeństwa na temat bezpieczeństwa szczepień. „Walka z antyszczepionkowcami to walka z wiatrakami, ponieważ brakuje nam odpowiednich narzędzi” – dodaje.
Szczepienia na HPV: problemy organizacyjne już od samego początku
Program szczepień przeciw HPV miał początkowo także problemy organizacyjne, m.in. skomplikowane procedury rejestracyjne, co zniechęcało rodziców i lekarzy. Na początku lekarze nie mogli szczepić dzieci bezpośrednio w gabinetach i musieli odsyłać rodziców do e-rejestracji, co również wpłynęło na niski poziom zaszczepienia. We wrześniu uproszczono system, umożliwiając przychodniom (POZ) przeprowadzanie szczepień bez potrzeby tworzenia oddzielnych punktów, co zwiększyło dostępność szczepień, także w szkołach.
Czy szczepienia przeciwko HPV będą obowiązkowe?
Mastalerz-Migas zwraca uwagę na potrzebę rozważenia, czy szczepienia na HPV powinny być obowiązkowe. Obecny poziom zaszczepienia na HPV jest niski, a obowiązkowe szczepienia mogłyby podnieść wskaźnik zaszczepienia do pożądanego poziomu 80 proc., co znacząco wpłynęłoby na profilaktykę nowotworową w Polsce.
Źródło: rynekzdrowia.pl
Piszemy też o: