„Dziadkowie są cudowni, ale za bardzo się wtrącają. Jak trzymać ich na dystans, ale nie urazić?” [LIST DO REDAKCJI]
Było dobrze, dopóki się tak bardzo nie zaangażowali. Babcia wpada do nas z pomidorową, dziadek już nawet nie pyta, tylko kupuje prezenty. To urocze, ale razem z mężem czujemy, że za bardzo weszli nam z butami w życie.
- redakcja mamotoja.pl
Wiem, że niewiele dzieci ma tak zaangażowanych, kochanych dziadków. Są dosłownie na każde zawołanie, nigdy nie protestują, kiedy prosimy o pomoc, podwózkę albo podrzucamy dzieci na weekend. Żadnych krzywych spojrzeń ani wymówek. No ale decydowanie o sprawach naszej rodziny to już chyba przesada, prawda?
Jak delikatnie odsunąć dziadków na dalszy plan?
Jesteśmy młodym małżeństwem z dwójką malutkich dzieci, a dziadkowie, czyli rodzice mojego męża, wszystko rozumieją i nie naburmuszają się, kiedy prosimy ich o drobną pomoc. Wnuki kochają nad życie, nieba by im przychylili i jestem im za to ogromnie wdzięczna. Nie raz i nie dwa ratowali nam skórę, kiedy rozkładała nas grypa albo brakowało do pierwszego. Dziećmi zawsze chętnie się zajmują i nawet na randki możemy z mężem sami wychodzić, kiedy najdzie nas ochota.
Dziadkowie już nie pracują, nie mają zwierząt ani ogródka, więc trochę rozumiem, że rodzina jest dla nich całym światem. Tylko że teraz to już jest tak, że teść i teściowa chcieliby mieć wszystko pod kontrolą. To znaczy mnie, męża, a najbardziej nasze dzieci. Teściowa nam gotuje, bez pytania, co chcemy i czy w ogóle chcemy. Teść wpada i naprawia nam kran, chociaż to mąż miał się tym zająć. Ostatnio kupił dzieciom duże zestawy lego, nie pytał, czy chcemy je dać dzieciom i czy to dobry moment. Teściowa przywiozła za to firanki i kazała je zawiesić u córki, bo podobno ładne i tanie. Chcą zabrać dzieci w góry na ferie, nikt nas nie pytał, czy my mamy jakieś plany. To już przesada, ale nie wiem, jak delikatnie odmówić.
Naprawdę głupio mi ich z domu wypraszać albo zwracać świeżo upieczoną lazanię, bo to cudowni, oddani ludzie i nie chcę im sprawiać przykrości. Tyle dla nas robią. No ale za bardzo nam się w życiu panoszą, zaczyna nam to przeszkadzać. Przecież jesteśmy oddzielną rodziną. Jak im zwrócić uwagę, żeby jednocześnie nie urazić?
Maria
Jeśli chcesz się podzielić swoją historią, napisz do nas: redakcja@mamotoja.pl. Czytamy wszystkie listy i zastrzegamy prawo do wyboru najciekawszych oraz do ich redagowania lub skracania.
Zobacz też:
- Dziadkowie – wybawienie czy utrapienie?
- Śpię u babci – przepis na udane nocowanie poza domem
- Jak wychować szczęśliwe dziecko po duńsku