Działdowo: pracownicy wysypiska zajrzeli do torby i od razu wezwali policję. Kto tak podle potraktował noworodka?
11 kwietnia tuż po godzinie 15 pracownicy sortowni odpadów Osadus w Działdowie dokonali makabrycznego odkrycia. Podczas segregowania śmieci zajrzeli do worka. W worku znajdowało się ciało noworodka.
Wkrótce potem na ulicę Przemysłową, gdzie znajduje się wysypisko śmieci, mknął radiowóz policyjny. A także karetka pogotowia. Na miejsce wezwano również prokuratora i technika kryminalistyki.
Noworodki na wysypiskach: miesiąc w miesiąc?!
Śledczy zabezpieczyli miejsce odnalezienia ciała. Zwłoki noworodka zostaną poddane sekcji. Biegli w ten sposób ustalą, kiedy dziecko przyszło na świat. I czy urodziło się żywe, czy martwe.
Póki co policja nie informuje, czy noworodek to chłopiec, czy dziewczynka. Do publicznej informacji nie podano również przybliżonego wieku maleństwa. Ani czy prokuratura podejmie kroki w celu ustalenia, kim jest matka noworodka i co sprawiło, że nowo narodzone dziecko znalazło się w torbie, a następnie wyrzucono je na śmietnik.
W ostatnim czasie to nie jedyny przypadek pozbycia się ciała noworodka w ten sposób. 5 marca zwłoki maleńkiego dziecka odkryto na wysypisku w Lublinie. Wówczas policja poinformowała wprost, że nawet biegłym trudno było ocenić, czy to zwłoki płodu, czy noworodka. Podjęto również decyzję o badaniach genetycznych, których wyniki mają pomóc w odnalezieniu matki.
Źródło: TVN24, Radio Lublin
Piszemy też o: