Reklama

Dodatkowy rok nauki w szkole zastąpi obowiązkowy rok przygotowania przedszkolnego, który opierał się na metodach nauczania przez zabawę. Reforma ma na celu przyspieszenie nauki podstawowych umiejętności, takich jak czytanie, pisanie i liczenie. Zdaniem rządu zmiana ta pomoże dzieciom osiągać lepsze wyniki w nauce. Szwedzki minister edukacji, Johan Pehrson, zapowiedział, że „szkoła musi wrócić do podstaw”. „Umożliwi to uczniom lepszy rozwój podstawowych umiejętności, takich jak czytanie, pisanie i liczenie” – tłumaczy minister.

Reklama

Dzieci muszą się bawić

Nie wszyscy zgadzają się z tą decyzją. Krytycy, w tym eksperci ds. pedagogiki, twierdzą, że reforma przeczy najnowszym badaniom, które podkreślają kluczową rolę zabawy w rozwoju dzieci. Zabawa wspiera naturalne odkrywanie świata, kreatywność oraz umiejętności językowe. Wprowadzenie formalnej edukacji w tym wieku może negatywnie wpłynąć na sprawdzone metody nauczania. Christian Eidevald, profesor pedagogiki w Södertörn University, ostrzega, że „wprowadzenie sześciolatków do bardziej formalnego środowiska szkolnego może zaszkodzić skutecznym metodom opartym na zabawie”.

Lepiej inwestować w nauczycieli

Wielu specjalistów ds. wczesnej edukacji, w tym prof. Ingrid Pramling Samuelsson z Uniwersytetu w Göteborgu, podkreśla, że zamiast wprowadzać drastyczne zmiany rząd powinien inwestować w kompetencje nauczycieli. Istnieje ryzyko, że reforma osłabi rolę nauczycieli przedszkolnych, którzy posiadają specjalistyczne umiejętności pracy z najmłodszymi dziećmi. Nie brakuje jednak głosów popierających tę reformę. Profesor Johannes Westberg z Uniwersytetu Groningen popiera pomysł wprowadzenia sześciolatków do szkoły podstawowej. Profesor Westberg wskazuje, że ta reforma zbliży szwedzki system edukacyjny do standardów obowiązujących w innych krajach Europy.

Sytuacja w Polsce

Jak sytuacja wygląda w Polsce? Od 1 września 2004 roku wszystkie sześciolatki w Polsce muszą odbyć roczne przygotowanie przedszkolne, powszechnie nazywane zerówką. Rodzice mają wybór, czy ich dziecko będzie realizować to przygotowanie w przedszkolu, czy w „zerówce” przy szkole. Niemniej jednak od jakiegoś czasu widoczna jest tendencja do stopniowego likwidowania oddziałów przedszkolnych w szkołach. Ta sytuacja wynika z pogłębiającego się kryzysu demograficznego.

Polski program nauczania zakłada, że 6-letnie przedszkolaki mają uczyć się przez zabawę. W tym celu nauczyciele wykorzystują gry, aktywności ruchowe, śpiew, rysowanie i zajęcia plastyczne. Dzieci uczą się podstawowych umiejętności, takich jak rozpoznawanie liter, prostych słów, a także ćwiczą rękę, przygotowując się do pisania. To w przedszkolu zaczynają naukę liczenia i rozpoznawania liczb oraz prostych działań matematycznych przy okazji codziennych sytuacji.

Most do szkoły

Jednym z kluczowych warunków powodzenia reformy jest znalezienie równowagi między nauką a zabawą. Polityczka Åsa Westlund podkreśla, że okres przejściowy powinien łączyć elementy przedszkola i szkoły, tworząc most między tymi etapami edukacji. W 2004 roku poczyniono podobne założenia przy wprowadzeniu obowiązkowej zerówki dla 6-latków w Polsce.

Źródło: The Guardian

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama