Dzieci postawiły 4-latkowi ultimatum, ale się nie ugiął. Dumna mama postanowiła uratować jego urodzinowe przyjęcie
4-letni chłopiec w połowie października rozdał swym rówieśnikom zaproszenia na przyjęcie urodzinowe. Jednak żadne z dzieci nie potwierdziło przybycia… Mało tego, wszyscy zaczęli dokuczać chłopcu i wyśmiewać go. Wszystko dlatego, że jest… weganinem. Dzieci postawiły sprawę jasno: albo na jego przyjęciu pojawi tradycyjny tort, albo nie przyjdą na imprezę i będą dla kolegi niemiłe…
Na zaproszeniu urodzinowym prócz daty widniała informacja, że tematem przewodnim party będą Pokemony. I że wszystkie potrawy, łącznie z urodzinowym tortem zostaną przygotowane wyłącznie z produktów roślinnych. Zapowiedź wyłącznie owocowo-warzywnych przekąsek oraz ciasta czekoladowego bez jajek, masła i mleka… zdecydowanie nie spodobała się innym dzieciom.
4-latek sam podjął decyzję
27-letnia mama chłopca, Angel Crane z Queensland (Australia), jest weganką od zeszłego roku. Zapewnia jednak, że nigdy nie zmuszała swoich synów do tego, by przestali jeść mięso, ryby, jajka i nabiał. Twierdzi, że 4-latek sam postanowił przejść na wegańską dietę, gdy… dowiedział się, z czego zrobione są nuggetsy. Od stycznia 2023 roku chłopiec je tylko produkty roślinne.
Sam też postanowił, że na jego przyjęciu urodzinowym pojawią się wyłącznie wegańskie potrawy.
Nie spodziewał się, że inne dzieci właśnie dlatego zaczną być dla niego niemiłe. Nie dość, że odmówiły udziału w imprezie urodzinowej, to jeszcze zaczęły wyśmiewać go i szantażować. Że przyjdą na przyjęcie, jeśli pojawi się na niej „normalny” tort.
Mama postanowiła działać
Mama Malachiasza na wieść o reakcji jego kolegów i koleżanek była oburzona. Postanowiła jednak zrobić wszystko, by przyjęcie odbyło się. I by jej syn mógł poznać dzieci, które, tak jak on, żywią się wyłącznie produktami pochodzenia roślinnego.
Za pomocą mediów społecznościowych skontaktowała się z grupą australijskich wegan. Naświetliła sytuację, w jakiej znalazł się jej syn. Wkrótce potem, odezwali się do niej rodzice, których dzieci też są weganami. I zapowiedzieli, że ich synowie i córki bardzo chętnie przyjdą na urodziny Malachiasza.
„Jestem dumna, że mój syn nie poddał się presji swych małych prześladowców. I że pozostał przy weganizmie” – powiedziała Angel.
Źródło: news.com.au
Piszemy też o:
- Podkarpackie: matka niemowlęcia ze szpitala trafiła do aresztu. Jej córeczka przeżyła piekło
- Dramatu w Poznaniu można było uniknąć? Zbysław C. od lat chciał komuś zrobić krzywdę, bo był chory?
- Tata nagle zgolił brodę. Takiej reakcji córeczek nie mógł się spodziewać: spójrzcie na tę małą rączkę! (film)