Jake Bond spędził w szpitalu cztery tygodnie. W międzyczasie jego organizm zaatakowała sepsa. Stracił nóżkę, ale nie stracił ani odwagi, ani pogody ducha. Jego wyobraźnia i poczucie humoru są godne podziwu...

Reklama

„Niech lekarze wyślą nogę na tęczę”

Kiedy po dwóch operacjach okazało się, że nogę trzeba amputować, Jake poprosił mamę, by przekazała lekarzom pewną prośbę. Chodziło o to, by wysłali amputowaną nogę na tęczę. By nie biegała samotnie gdzieś po ziemi…

Wiadomość o amputacji 6-latek przyjął nad wyraz dojrzale. Zrozumiał, że jest to konieczne. Że to jedyny sposób, by wreszcie mógł poczuć się lepiej.

Wszystko dzięki jego wyobraźni i poczuciu humoru

Kiedy chłopiec obudził się po operacji i zobaczył kikut, który pozostał po jego nodze, natychmiast wymyślił dla niego nazwę. Od tamtego dnia nazywa go „orzeszkiem”. Widok pozostałości po nóżce skojarzył mu się z kształtem orzeszka ziemnego...

„Jest prawdziwym bohaterem. Jego poczucie humoru, które niektórym może wydawać się głupie, pomogło mu przejść przez to wszystko…” – nie kryje wzruszenia mama Jake’a.

Zobacz także

Chłopiec dochodzi do siebie, ani na chwilę nie tracąc optymistycznego podejścia do wszystkiego, co przynosi mu los.

Źródło: The Sun

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama