Reklama

Chałupki Dębniańskie to niewielka wioska w powiecie leżajskim (woj. podkarpackie). Mieszkańcy na wieść o śmierci chłopca przeżyli szok. Dziś dorośli i rówieśnicy Oskara pożegnają 8-latka.

Reklama

Chałupki Dębniańskie: matka zadzwoniła po karetkę

Tego dnia mieszkańcy Chałupek usłyszeli mknącą na sygnale karetkę. Jak się potem okazało – pogotowie wezwała mama 8-letniego Oskara. Liczyła się każda sekunda, ponieważ ratownicy otrzymali zgłoszenie, że chłopiec nie oddycha. Niestety na miejscu okazało się, że jest za późno na jakąkolwiek pomoc.

Gdy informacja o śmierci 8-latka dotarła do prokuratury, zapadła decyzja o sekcji zwłok. To właśnie jej wyniki sprawiły, że śledczy biorą pod uwagę straszny scenariusz. Zabójstwa dziecka.

Prokuratura ujawnia, co się stało

Zdaniem biegłych, chłopiec zmarł w wyniku gwałtownego uduszenia.

„Czekamy jeszcze na pełny protokół i wyniki bardziej szczegółowych badań” – podkreślił Mariusz Żabicki z leżajskiej prokuratury.

Wiadomo też, że zarzut zabójstwa usłyszała „najbliższa osoba z otoczenia ofiary”.

„Osoba ta złożyła wyjaśnienia. Nie ujawniamy, w jaki sposób ustosunkowała się do zarzutu i czy się przyznała. Na nasz wniosek sąd zastosował wobec tej osoby tymczasowy, trzymiesięczny areszt” – ujawnia prokuratura. Czy chodzi o matkę Oskara, 37-letnią Dorotę G.? Prokurator Żabicki nie chce o tym mówić, ale mieszkańcy Chałupek wiedzą, że to właśnie ona została aresztowana…

„Niczego mu nie brakowało”

Dorota G., prawdopodobnie miała problemy ze zdrowiem psychicznym, jednak mieszkańcy Chałupek uważali ją za wzorową mamę. Miała zawsze dbać o chłopca i robić wszystko, by — jak mówią ludzie — niczego mu nie brakowało. Czy śledczy pozwolą kobiecie wziąć udział w pogrzebie syna? Nie wiadomo. Niewykluczone, że podczas ostatniego pożegnania chłopca zabraknie jego mamy.

Źródło: Fakt, Super Express

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama