Ekstaza podczas porodu? To najsilniejsze znieczulenie!
Połączenie jogi i specjalnych ćwiczeń potrafi wywołać orgazm w czasie porodu. Przekonała się o tym 36-latka, która podczas swojego drugiego porodu przetestowała te techniki. „Chciałam, aby to uczucie trwało” – powiedziała o swoich doświadczeniach.
- Maria Nielsen
Propagatorką „orgazmicznego porodu” jest 49-letnia trenerka z Toronto, Jannine Markou. Sama doświadczyła traumatycznego porodu, co pchnęło ją do tego, aby zostać trenerką, przygotowującą kobiety do narodzin dziecka. Wcześniej przez całe lata była instruktorką jogi. O jej metodzie zrobiło się głośno, gdy jedna z podopiecznych publicznie opowiedziała o swoim porodzie.
Rozkoszny poród? Daj działać hormonom
„Uczę orgazmicznego porodu, który dla mnie oznacza rodzenie w radości i zaufaniu. Ostatnio towarzyszyłam rodzącej, byłam blisko niej. Udało jej się osiągnąć ten stan euforii. To było naprawdę niesamowite” – mówi sama Markou, która publikuje na TikToku filmy z poradami dla ciężarnych.
Techniki, które proponuje ciężarnym, obejmują ćwiczenia relaksujące i oddechowe oraz niektóre pozycje jogi. To pozwala dojść do głosu hormonom, które ułatwiają poród.
„Jeśli pozwolisz hormonom wydzielanym w czasie porodu zadziałać, osiągniesz stan rozkoszy, wejdziesz do krainy porodu. Ból przestanie być tak silny, gdyż zadziałają endorfiny, które pomogą także opanować strach. To działanie przeciwbólowe potrafi być 10 razy silniejsze od morfiny” – przekonuje Markou.
Wrażenia z pierwszej ręki
Wywiad z Markou pojawił się w Southwest News Service tydzień po tym, jak jedna z jej klientek przekazała światu, że rodząc, doznała orgazmicznych wrażeń. „W czasie porodu skupiłam swój umysł wyłącznie na ciele i doznałam czegoś podobnego do orgazmu. Skurcze porodowe odczuwałam jako naturalne i nie były aż tak bolesne. Chciałam, żeby to uczucie trwało” – powiedziała 36-letnia Hannah Faustino, która rodziła zgodnie z zaleceniami Markou.
„Nie każda kobieta może osiągnąć taki stan, ale jeśli się uda, będzie to dużym ułatwieniem. Moim celem jest sprawienie, aby poród był dla kobiet szczęśliwym przeżyciem, chcę, by nie czuły się winne czy wstydziły się, niezależnie od tego, jak ich poród przebiegnie” – powiedziała Markou.
Źródło: nypost.pl
Piszemy też o: