Reklama

Według „Gazety Lubuskiej” to ciało ok. 50-letniego mężczyzny, który podczas przerwy świątecznej wszedł do szkoły przez okno. Nie wiadomo, jak długo przebywał w pomieszczeniu gospodarczym przy sali gimnastycznej.

Reklama

Prokurator i policja zamiast uczniów

Rodzice zostali poproszeni o odbiór dzieci ze szkoły za pośrednictwem platformy Librus. Mama jednej z uczennic twierdzi, że „mimo telefonów i korespondencji do dyrekcji nikt nie odniósł się do powodu odwołania lekcji”. Jedno było pewne: musiało się stać coś poważnego.

Na terenie szkoły wkrótce pojawili się policjanci i prokurator. Śledczy zabezpieczali dowody i zbierali informacje, które mogłyby pomóc w udzieleniu odpowiedzi na pytanie: jak doszło do śmierci człowieka?

Nieoficjalnie: to był człowiek w kryzysie bezdomności

W pomieszczeniu gospodarczym, gdzie znaleziono zwłoki, znajdowały się również nadpalone przedmioty. Dlatego w pracach dochodzeniowych brał udział również biegły w dziedzinie pożarnictwa.

Według nieoficjalnych informacji, zmarły mężczyzna był osobą bezdomną. Prokurator zlecił sekcję zwłok. Ciało zabrano, jednak dyrekcja zadecydowała, że lekcji ani żadnych innych zajęć w szkole nie będzie do 3 stycznia włącznie.

Źródło: Gazeta Lubuska

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama