Reklama

W nadchodzącym roku szkolnym na jednego ucznia ma przypadać większa liczba specjalistów. Wiele gmin zgłasza jednak poważne trudności. Często w szkołach nie ma nawet jednego psychologa, ponieważ brakuje chętnych kandydatów. Szkoły nie spełnią nowych wymagań?

Reklama

Psycholog w każdej szkole: dyrekcje mają poważne problemy

Szkoły muszą zwiększyć liczbę psychologów. Choć nowelizacja weszła w życie w 2022 roku, dotychczas obowiązywały łagodne przepisy przejściowe. Zbliża się początek nowego roku szkolnego, a brak psychologów w placówkach staje się coraz większym problemem. Dyrektorzy szkół, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, zgłaszają poważne trudności w znalezieniu odpowiednich specjalistów.

Nowe wymagania w roku 2024/2025

O trudnościach, które próbują pokonać dyrektorzy placówek edukacyjnych, informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Dziennik przypomina, że „obowiązek zatrudniania przez szkoły (podstawowe, licea i przedszkola) specjalistów, w tym pedagogów, pedagogów specjalnych, psychologów, logopedów lub terapeutów pedagogicznych, wprowadziła nowelizacja Karty nauczyciela z września 2022 r.”.

Dopiero teraz wchodzą zmiany

Zgodnie z nowelizacją Karty nauczyciela, od września 2024 r. każda szkoła w Polsce, w tym podstawówki, licea i przedszkola, musi zatrudniać przynajmniej jednego psychologa. Ten obowiązek wprowadzono wspomnianą wcześniej nowelizacją z września 2022 roku. Nowe przepisy mają obowiązywać jednak od początku nowego rok szkolnego. Choć o planowanych zmianach wiadomo już od dwóch lat, wiele szkół nadal nie spełnia tego wymogu. Dlaczego brakuje chętnych?

Za wysokie wymagania wobec psychologów?

Dziennik podaje, że od 1 września łączna liczba wszystkich etatów nauczycieli specjalistów będzie zależna od liczby dzieci i uczniów w danej placówce. Jakie wymagania musi spełnić kandydat? „Psycholog, który chciałby podjąć się pracy w szkole, powinien mieć tytuł magistra z psychologii i ukończyć studia podyplomowe z przygotowania pedagogicznego” – podaje „Dziennik Gazet Prawda”. Te wysokie wymagania i niskie wynagrodzenia w sektorze edukacyjnym (psycholog szkolny zarabia niewiele ponad pensję minimalną) zniechęcają potrzebnych specjalistów do podejmowania pracy w szkołach.

Potrzeba więcej psychologów niż nauczycieli

„DGP” postanowił sprawdzić, ilu specjalistów potrzeba. W tym celu dziennikarze sprawdzili informacje na stronie internetowej z ogłoszeniami o wolnych miejscach pracy w placówkach edukacyjnych. Problem ten dotyczy nie tylko szkół, ale też przedszkoli. Według „DGP” psychologowie są potrzebni w każdym województwie.

Psychologowie w szkołach: w woj. wielkopolskim jest najgorzej

Dziennikarze porównali liczby ogłoszeń w wielu regionach Polski. Autorzy tekstu zestawili liczbę ogłoszeń dla psychologów i nauczycieli matematyki. Dwa największe wyniki świetnie obrazują problem wielu dyrekcji. W woj. wielkopolskim poszukiwanych jest ponad 360 specjalistów, a w woj. łódzkim 230. Z tych danych wiemy też, że w Wielkopolsce brakuje 79 nauczycieli matematyki, a w okolicach Łodzi tylko 39. Te liczby pokazują nam skalę problemu, który może uniemożliwić wprowadzenie nowych wymogów.

Źródło: portalsamorzadowy.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama