Jedzenie bułek przed porodem to nie był dobry pomysł. Teraz mama ostrzega inne kobiety
Caitlyn Marie Ricci z New Jerse przedstawiła na TikToku swoją historię, która jest naprawdę zadziwiająca. Ostrzega inne mamy, by nie jadły bułek z makiem przed porodem. Dla 29-latki miało to fatalne konsekwencje.
Titokerka zgłosiła się do szpitala w wyznaczonym terminie porodu. Lekarze zdecydowali, że zostanie u niej wykonane cesarskie cięcie. Przed tym musiała jednak przejść odpowiednie badania, a także standardowy test na obecność narkotyków. 29-latka niczego się nie obawiała. Wynik testu jednak mocno ją zszokował.
„A potem oni wrócili i powiedzieli, że mój test narkotykowy dał pozytywny wynik na obecność opioidów. Pomyślałam: opioidów?! Nie, zdecydowanie nie. Pomyliliście próbki? Byłam zdezorientowała” – powiedziała.
Jaki był powód pozytywnego testu na narkotyki?
Czym był spowodowany wynik testu? To okazało się, gdy pielęgniarka zapytała kobietę, czy może jadła coś z makiem. W tym momencie przyszła mama uświadomiła sobie, że na śniadanie miała bajgle z ziarnami maku. Ich zjedzenie spowodowało, że test fałszywie dał wynik dodatni.
Z mleka makowego i słomy robi się m.in. morfinę. Zdarzają się przypadki, że w wyniku niewłaściwej obróbki ziarna, które jest wykorzystywane podczas produkowania żywności, niektóre z nich zawierają też niewielkie ilości substancji narkotycznej (są to śladowe ilości, które nie wywołują stanu narkotycznego).
Lekarze uspokoili kobietę, że ilość maku była zbyt mała, by mogło zaszkodzić to dziecku. Szpital zgodnie z procedurami musiał jednak zgłosić sprawę urzędnikom ds. ochrony dzieci. Jeszcze przed porodem służby przesłuchały przyszłych rodziców. 29-latka w obecności pracowników socjalnych musiała poddać się kolejnemu testowi na obecność narkotyków w organizmie – ten wyszedł negatywny. Po porodzie taki test wykonano również jej synkowi.
Historia miała ciąg dalszy...
Cała historia miała ciąg dalszy – dom rodziny został skontrolowany przez urzędników, którzy sprawdzali, czy nie ma w nim narkotyków i czy panują odpowiednie warunki dla dziecka. Gdy świeżo upieczona mama wróciła razem z synkiem do domu, urzędnicy ponownie przyszli z kontrolą.
Źródło: TikTok, www.dailymail.co.uk
Piszemy też o: