Joanna Mucha stanowczo o edukacji zdrowotnej. Wielkie protesty rodziców nic nie dadzą
Joanna Mucha stanęła w obronie reformy, która ma wprowadzić do szkół edukację zdrowotną. Przeciwnicy projektu zapowiedzieli protesty na najbliższą niedzielę. Wiceszefowa MEN skomentowała ich plany.
Edukacja zdrowotna ma zastąpić wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ). Zmiany od samego początku budziły ogromne emocje. Mimo protestów, Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) nie zamierza wycofać się z tej decyzji – zapowiada Joanna Mucha.
Edukacja zdrowotna niezbędna dla dobra uczniów
Wiceministra edukacji Joanna Mucha podkreśliła w rozmowie z Radiem ZET, że wprowadzenie edukacji zdrowotnej jest niezbędne. „Przedmiot ten jest dramatycznie istotny i dramatycznie potrzebny, szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy tak bardzo zmieniły się warunki wychowywania dzieciaków i dobrostan psychofizyczny” – mówiła stanowczo.
MEN: chcemy chronić dzieci przed seksualizacją
Joanna Mucha odpiera zarzuty krytyków, którzy obawiają się seksualizacji dzieci. „Seksualizacja jest zagrożeniem i właśnie przed tym chcemy chronić młodzież” – zapewniła. Nowy przedmiot ma skupiać się na zdrowiu fizycznym, profilaktyce oraz dobrostanie psychicznym.
Rodzice nie siedzą w internecie. Niska świadomość na temat zagrożeń
Joanna Mucha zwróciła również uwagę na zjawiska, o których wielu dorosłych nie ma pojęcia, a które stanowią realne zagrożenie dla młodych ludzi. „Który rodzic wie, co to jest sextortion i na czym polega mechanizm, który doprowadza dzieci do strasznych stanów emocjonalnych albo do samobójstw?” – pytała retorycznie.
Edukacja zdrowotna nauczy dzieci nawyków na całe życie
„To nauczenie nawyku na całe życie dbania o siebie, dbania o swoją dietę, aktywność fizyczną, o swój dobrostan psychofizyczny” – wyliczała Joanna Mucha. Wprowadzenie edukacji zdrowotnej jest wspólnym przedsięwzięciem resortów edukacji, zdrowia oraz sportu. Zmiany mogą wejść w życie dopiero w przyszłym roku szkolnym.
Nauczyciele będą rozmawiać z uczniami na trudne tematy. Rodzice nie potrafią
Wiceszefowa MEN zwróciła uwagę na to, że wielu rodziców nie potrafi rozmawiać z dziećmi na trudne tematy związane z ich zdrowiem. „Rozmawiałam parę razy prywatnie z rodzicami, którzy mają dość konserwatywne poglądy i oni mówią mi: My nie potrafimy rozmawiać z dziećmi o tych tematach, nawet nie wiemy, o czym z nimi rozmawiać” – mówiła wiceministra MEN.
Protesty nie zatrzymają reformy. Dzieci muszą dostać edukację zdrowotną
Protesty rodziców i nauczycieli mają odbyć się w najbliższą niedzielę. Wiceministra Mucha nie pozostawia złudzeń co do determinacji rządu. „Rodzice nie są w stanie zabezpieczyć dzieciaków przed niebezpieczeństwami” – argumentowała.
„Polska to kraj, gdzie jest wielu obywateli, mają prawo do wyrażenia opinii. Będziemy je brali pod uwagę, ale bardzo ważne, by dzieci edukację zdrowotną dostały” – zaznaczyła w Radiu ZET wiceministra edukacji narodowej.
Źródło: Radio ZET
Piszemy też o: