„Lex Kamilek” nawet w hotelach. Rodzice mogą mieć problemy
Zamierzasz zatrzymać się z dzieckiem w hotelu? Lex Kamilek oznacza nowe obowiązki dla rodziców. Problemy mogą zacząć się już na recepcji.
W czwartek, 15 sierpnia, minął termin wdrożenia nowych przepisów dotyczących ochrony dzieci. Przepisy, znane jako „lex Kamilek”, zostały wprowadzone, aby zwiększyć bezpieczeństwo dzieci i skutecznie chronić je przed przemocą domową. Nowe standardy obowiązują nawet w hotelach. „Pamiętajcie o dokumentach dzieci” – przypomina Pani Emilia, która sama była zaskoczona, kiedy w hotelu poproszono ją o udowodnienie, że jest matką dziecka.
Nie tylko w szkołach
Choć przepisy te są skierowane głównie do szkół, ich wpływ jest dużo szerszy. Obiekty noclegowe również muszą spełnić nowe wymogi. Od 15 sierpnia rodzice planujący pobyt z dziećmi w takich miejscach mogą napotkać na różne problemy. Podróżujący dziadkowie i krewni także muszą się dobrze przygotować.
To hołd dla 8-letniego Kamilka
Historia 8-letniego Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską w pierwszej połowie 2023 roku. Chłopiec był maltretowany przez ojczyma, a matka tolerowała jego cierpienie. Po dwóch dniach walki o jego życie, Kamilek zmarł w szpitalu. Po tym tragicznym wydarzeniu specjaliści zgodnie stwierdzili, że ochrona dzieci w Polsce jest niewystarczająca. To dlatego postanowiono zmienić przepisy, które mają być hołdem dla Kamilka i zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Nowe wymogi
Od 15 sierpnia obiekty noclegowe mają obowiązek zweryfikować pokrewieństwo między najmłodszymi gośćmi, a ich dorosłych opiekunami. Pani Emilia opowiada o nowych przepisach w rozmowie z wyborcza.biz. Kilka dni temu, po przybyciu do hotelu Pani Emilia została poproszona o dokument tożsamości syna. „Pani była skrępowana, prosząc o to, a ja, przyznam, mocno zaskoczona, bo nigdy się z taką prośbą nie spotkałam, a dość często podróżuję w różne miejsca z rodziną” – wspomina kobieta.
Nie chodzi o wiek
Kobieta sądziła, że chodzi o wiek dziecka. „Przy rezerwacji trzeba było podać, ile lat ma syn. Było to związane z płatnością. Z tego, co pamiętam, do trzeciego roku życia za dziecko się nie płaciło, do 12. roku życia - chyba połowę stawki. Byłam przekonana, że pani w recepcji chce zweryfikować, czy nie zaniżyłam wieku syna” - opowiada. Okazało się jednak, że chodzi o nowe przepisy.
Pani Emilia była przygotowana
Panie Emilia miała taki dokument, ale nie każdy z rodziców zabiera ze sobą w podróż po Polsce paszport lub dowód. Jak donosi Pani Emilia na razie hotele mają rozwiązanie mają na to rozwiąznie. „Ale kobieta za mną takiego dowodu nie miała, więc musiała podać PESEL dziecka i wypełnić jakiś formularz, który dostała w recepcji” – tłumaczy Pani Emilia.
Dziadkowie muszą być przygotowani
Nowy obowiązek dotyczy także dziadków i krewnych, którzy podróżują z dziećmi. W tej sytuacji rodzice powinni napisać specjalne oświadczenie. Hotele, które jeszcze nie dostosowały się do nowych przepisów, mogą spodziewać się surowych konsekwencji. Za nieprzestrzeganie ustawy grożą kary. Jeśli procedury mające na celu ochronę dzieci nie zostaną wprowadzone, przewidziana jest grzywna do 250 złotych lub nagana. Jeśli sytuacja się powtórzy, minimalna grzywna wyniesie 1000 złotych.
Źródło: bankier.pl, wyborcza.biz
Piszemy też o: