Reklama

Wydarzania i miejsca bez dzieci od dawna wywołują burzliwe dyskusje. Tym razem oprócz samego pomysłu to sposób promocji akcji otworzył puszkę Pandory. Fanpage miejskiego basenu zalała fala ponad 2 tysięcy komentarzy.

Reklama

Zakaz wstępu dla dzieci

„Marzy ci się cały dzień na basenie bez pisków, chlapania i kolejek na zjeżdżalnie? 19 października w Aquaparku Fala bawią się wyłącznie dorośli!” – ogłosił miejski basen na swoim fanpage’u. Na pierwszy rzut oka mogło się wydawać, że to zwykła propozycja dla osób, które szukają odpoczynku od zgiełku codziennego życia i hałasu towarzyszącego dziecięcym zabawom. Niemniej jednak informacja o „Dniu bez dzieci” natychmiast podzieliła internautów na dwa wrogie obozy.

Basen bez dzieci to relaks dla rodziców?

Część komentujących wyraziła pełne poparcie dla tej inicjatywy. Według nich takie wydarzenie może być świetnym sposobem na relaks i regenerację. „Jako osoba, która rodzinę faktycznie założyła, uważam, że to wspaniała akcja. Możliwość prawdziwego odpoczynku od tego, co mam na co dzień w domu – ciężko mi wymyślić lepszy sposób na zadbanie o matki” – napisała jedna z użytkowniczek. Jej zdaniem, dzień bez dzieci może być traktowany jako forma wsparcia dla rodziców, którzy potrzebują chwili oddechu.

Pod postem nie zabrakło też przeciwników, którzy pomysł miejskiego basenu odebrali jako atak. Niektórzy z komentujących zauważyli w tej inicjatywie sprzeczność z szeroko promowaną polityką prorodzinną miasta. „To jest ta polityka prorodzinna?” – zapytała Paula. Jej zdaniem, takie inicjatywy w czasach kryzysu demograficznego to krok w bardzo złym kierunku.

Plakat z dzieckiem, który szokuje

O ile sama koncepcja „Dnia bez dzieci” mogła zostać uznana za stosunkowo neutralną, to jednak sposób promocji wydarzenia wywołał prawdziwą burzę. Miejski basen zdecydował się na plakat, na którym widać płaczące dziecko, ubrane jedynie w pieluszkę. Maluch został przekreślony znakiem zakazu, a pod zdjęciem umieszczono napis: „Dzieciom wstęp wzbroniony”. Ta kontrowersyjna grafika wywołała falę negatywnych komentarzy. Internauci zarzucili twórcom plakatu, że promowanie takiego wizerunku dziecka jest szkodliwe. „Żałosna grafika i opis zrównujący rodziny z dziećmi do poziomu patologii” – skomentowała pani Emilia, choć sam pomysł na to wydarzenie bardzo jej się podobał.

Czy promocja poszła za daleko?

Wiele osób nie mogło przejść obojętnie obok negatywnego wydźwięku kampanii reklamowej. Kryzys demograficzny to poważny problem, z którym zmaga się wiele polskich miast. Spadek liczby mieszkańców Łodzi jest alarmujący. Wielu komentujących zwracało uwagę, że zamiast wspierać rodziny i zachęcać do posiadania dzieci, lokalne władze mogą nieświadomie przekazywać sygnał o ich wykluczeniu. W ciągu kilku godzin post na Facebooku zebrał prawie tysiąc komentarzy, a ich liczba szybko wzrosła do ponad dwóch tysięcy.

Źródło: Facebook, Instagram

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama