Łódzkie: wielka rozpacz w Wigilię. Z trójki rodzeństwa przeżyło tylko miesięczne niemowlę
Wielka tragedia w Kutnie. W jednym z domów strażacy znaleźli nieprzytomną 5-osobową rodzinę. Z trójki rodzeństwa przeżyło jedynie najmłodsze dziecko.
Radosne święto zamieniło się w prawdziwy koszmar. W Wigilię strażacy z Kutna otrzymali zgłoszenie od rodziny, która nie mogła skontaktować się z bliskimi. Sceny z ich domu łamią serce. Są ofiary śmiertelne.
Dramatyczne wezwanie w Wigilię. Rodzina nie dawała oznak życia
Dramat w Wigilię. Zaniepokojona rodzina mieszkańców Kutna zwróciła się o pomoc do służb ratunkowych. Bliscy nie mogli nawiązać z nimi kontaktu, a dom był zamknięty od środka. Sąsiedzi widzieli światło w domu poprzedniego wieczoru. Strażacy prędko dotarli na miejsce.
Tragedia w Kutnie. Strażacy interweniowali w Wigilię
Po dotarciu na miejsce strażacy musieli siłą wejść do domu. „Byli zabezpieczeni w aparaty ochronne układu oddechowego oraz mierniki wielogazowe, które od razu po wejściu do budynku wskazały wartości niebezpieczne dla zdrowia i życia” — relacjonował mł. kpt. Krzysztof Orłowski z PSP w Kutnie. Strażacy w odzieży ochronnej mogli wejść do środka.
Chłopcy już się nie obudzili. Dramatyczna akcja ratunkowa w Kutnie
Widok wewnątrz domu był poruszający. Nieprzytomni rodzice z miesięcznym niemowlęciem leżeli na łóżku, a obok nich, na podłodze, znajdował się 9-letni chłopiec. Prawdopodobnie dziecko próbowało obudzić mamę i tatę. W kolejnym pomieszczeniu znaleziono 12-latka bez oznak życia. Strażacy rozpoczęli walkę o życie dzieci.
Pierwsze wiadomości ze szpitala. Dziecko w stanie stabilnym
Mimo akcji ratunkowej życia chłopców nie udało się uratować. Do szpitala trafiło miesięczne niemowlę i jego rodzice. Dorośli są nadal w bardzo ciężkim stanie, nie odzyskali jeszcze przytomności. Najmłodsze z dzieci, miesięczne niemowlę, przebywa w szpitalu, ale jego stan nie budzi większych obaw.
Rodzina zatruła się zabójczym gazem. Prokuratura ujawniła okoliczności
Prokuratura potwierdziła, że dwoje dzieci zmarło z powodu zatrucia tlenkiem węgla, bezbarwnym i bezwonnym gazem, którego obecność trudno wykryć bez specjalistycznych urządzeń. W domu rodziny nie było czujnika czadu. Czad miał pojawić się w domu rodziny z powodu usterki pieca gazowego lub systemu odprowadzającego spaliny.
„Biegły pożarnictwa stwierdził rozszczelnienie rury odprowadzającej spaliny” — wyjaśnia prok. Krzysztof Kopania. Według sąsiadów rodziny do tragedii doszło w nocy z 23 na 24 grudnia. Ostateczne wnioski zostaną przedstawione po ekspertyzach kominiarskich.
Apel Straży Pożarnej
Strażacy apelują o instalowanie czujników czadu, które mogą wykryć zabójczy gaz. Objawy zatrucia tlenkiem węgla obejmują m.in. ból głowy, nudności, zawroty głowy i osłabienie. W przypadku podejrzenia zatrucia należy natychmiast opuścić pomieszczenie i wezwać służby ratunkowe.
Źródło: Fakt, Facebook
Piszemy też o: