Lubelskie: rodzice zostawili 3-latkę w rozgrzanym aucie. Po wszystkim robili zdjęcia „szkód”, które powstały w trakcie akcji ratowniczej
W upalny dzień rodzice zostawili 3-letnią córeczkę w rozgrzanym samochodzie przed sklepem w Zamościu. Świadkowie szybko zaalarmowali policję. Teraz rodzicom dziecka grozi kara więzienia.
W sobotę, 13 lipca około 19.30 przed centrum handlowym w Zamościu świadkowie zauważyli dziewczynkę zamkniętą w samochodzie. Mimo, że był już wieczór wciąż było naprawdę upalnie. Klienci galerii zaalarmowali policję.
Dziecku pomogli obcy ludzie
Świadkowie zauważyli policjantów patrolujących okolice galerii handlowej. Zatroskani przechodnie poinformowali, że w samochodzie marki hyundai zamknięte jest dziecko. Funkcjonariusze, którzy natychmiast rozpoczęli interwencję, najpierw próbowali odnaleźć rodziców dziewczynki. „Przez nagłośnienie w centrum handlowym ogłosili potrzebę pilnego przybycia na parking właściciela pojazdu. Niestety nikt nie zareagował na komunikat” - informuje asp. sztab. Dorota Krukowska-Bubiło w komunikacie zamieszczonym na stronie Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Dziewczynka nie reagowała
Jak się okazało, wszystkie szyby w aucie były zamknięte. Aby ratować dziewczynkę, funkcjonariusze wybili przednie okno. Już wtedy dziewczynka była bardzo zgrzana i nie reagowała na hałasy:
„Dziecko było przepocone, miało zamknięte oczy i nie reagowało na hałasy, dlatego też mundurowi ostatecznie wybili szybę w osobówce i wyjęli dziecko” - relacjonuje Krukowska-Bubiło z KMP Zamość. Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę. Wcześniej przepoconemu dziecku podano wodę, a następnie 3-latka została przebadana. Na szczęście dziewczynce nic się nie stało, a hospitalizacja nie była konieczna. Dziecko zostało przekazane rodzicom.
Dorośli nie widzieli problemu
Fakt.pl ujawnił, jak rodzice 3-letniej dziewczynki zachowywali się na miejscu zdarzenia. Wszystko opisała w internecie kobieta, która była świadkiem całej sytuacji. Pani Magdalena jest zszokowana postawą rodziców dziecka:
Zobacz także
„Byłam tego świadkiem. Szyby były zaparowane nawet. Pan tłumaczył się, że tylko 5 min. ona spala. Kłócili się z policją, latali i robili zdjęcia, że jak mogli wybić szybę. Bardziej przejęli się szybą, niż tym dzieckiem. Bardzo konfliktowi i nieprzyjemni ludzie” – napisała w jednym z komentarzy pani Magdalena.
Rodzicom grozi więzienie
Według ustaleń policji, rodzice trzyletniej dziewczynki pochodzą z województwa małopolskiego. W momencie zdarzenia para robiła zakupy razem z ich drugim dzieckiem. Tłumaczyli, że zostawili córkę w samochodzie, ponieważ spała i nie chcieli jej budzić. „Rodzice dziecka mogą odpowiedzieć za narażenie dziecka nie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia, za co grozi kara 5 lat więzienia” - podaje KMP Zamość.
Policja alarmuje: niebezpieczeństwo może zaistnieć bardzo szybko
Policjanci z KMP w Zamościu przypominają o ryzku związanym z przebywaniem w rozgrzanym pojeździe:
„Niezależnie od tego, na jak długo pozostawiamy dziecko w szczelnie zamkniętym samochodzie, niebezpieczeństwo może zaistnieć bardzo szybko, zwłaszcza gdy na dworze panują tak wysokie temperatury. Wystarczy kilkanaście minut, aby w pozostawionym na słońcu pojeździe temperatura wzrosła do poziomu, który może zagrażać życiu. Osoby lub zwierzęta pozostawiane w takich warunkach mogą być narażone na przegrzanie organizmu, które może zakończyć się śmiercią” - alarmuje policja z Zamościa. Widząc takie zagrożenie, należy bezzwłocznie zadzwonić na numer alarmowy - 112.
Źródło: fakt.pl, gazeta.pl
Piszemy też o: