Reklama

Fatalny wypadek w woj. lubuskim z udziałem 2-letniego dziecka. W niedzielę, 17 listopada, 33-letnia kobieta wjechała do rowu. Uszkodzony samochód znaleźli policjanci patrolujący okolice.

Reklama

Sulęcin: kobieta wjechała do rowu. W aucie było 2-letnie dziecko

W okolicach Sulęcina doszło do dramatycznego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. 33-letnia kobieta straciła panowanie nad swoim samochodem i wjechała do przydrożnego rowu. Policjanci znaleźli w samochodzie małego chłopczyka. Do zdarzenia doszło w niedzielę, 17 listopada. Lubuska policja ujawnia szczegóły wypadku.

Samochód w rowie. Policjanci sprawdzili trzeźwość kobiety

Sulęcińscy funkcjonariusze zauważyli uszkodzony samochód w rowie. Policjanci natychmiast wybiegli z radiowozu. W aucie zastali kobietę oraz jej malutkiego synka. „Za kierownicą volkswagena siedziała kobieta. Natomiast na miejscu pasażera siedział dwuletni chłopiec. Po krótkiej rozmowie z kobietą mundurowi nie mieli wątpliwości co do okoliczności zdarzenia” – relacjonuje mł. asp. Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie. Z rozmowy z 33-latką wynikało, że jest ona kompletnie pijana. Po badaniu okazało się, że kobieta miała ponad trzy promile alkoholu we krwi.

Kompletnie pijana matka. Przerażająca ilość alkoholu we krwi 33-latki

Kobieta prowadziła pojazd mając w organizmie ponad 3 promile alkoholu. To jednak nie koniec. Policjanci szybko ustalili, że nie była to pierwsza próba jazdy pod wpływem alkoholu. 33-latka już wcześniej straciła prawo jazdy. „Jej uprawienia zostały bowiem cofnięte” – potwierdza KPP w Sulęcinie .

Dziecko pod opieką krewnego

Pijana kobieta na przejażdżkę zabrała swojego 2-letniego synka. Na szczęście oboje wyszli z tego wypadku bez obrażeń. Policjanci niezwłocznie zaopiekowali się dzieckiem, uspokoili je i przekazali pod opiekę krewnemu.

Pijanej matce grozi kara więzienia. Kobieta naraziła swoje dziecko

Kobieta została zatrzymana przez funkcjonariuszy, a jej samochód trafił na policyjny parking. Po wytrzeźwieniu 33-latka usłyszała zarzuty za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, pomimo cofniętych uprawnień do prowadzenia auta, a także za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Za ten nieodpowiedzialny czyn grozi jej surowa kara. „Stając przed wymiarem sprawiedliwości kobieta musi liczyć się z karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności” – podkreśla mł. asp. Biernacka.

Źródło: Gazeta Lubuska, Lubuska Policja

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama