W autokarze jechało 35 osób. Większość z nich to dzieci, uczniowie ze szkoły w Tarnowskich Górach. Gdyby nie nauczycielka języka polskiego, mogło stać się wszystko… To już druga tego typu sytuacja w ostatnim czasie. Pod koniec maja dwie inne nauczycielki uratowały 21 uczniów jadących szkolnym autobusem. Wtedy również zasłabł kierowca.

Reklama

Polonistka zareagowała błyskawicznie

To ona, gdy tylko zobaczyła, że autokar zjeżdża na przeciwległy pas, wiedziała, że nie ma chwili do stracenia.

„Natychmiast chwyciła kierownicę, a dwie inne nauczycielki pomogły odciągnąć nieprzytomnego kierowcę i zatrzymać autobus. Nikt nie odniósł obrażeń” – informuje Ewa Kulisz, rzeczniczka prasowa urzędu miasta w Tarnowskich Górach.

Policjanci zakazali mu dalszej jazdy

Wkrótce potem na miejscu była już krakowska policja oraz załoga karetki pogotowia. Medycy zbadali 67-latka, po czym uznali, ze nie potrzebuje on żadnej pomocy medycznej.

Mimo to policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i nie dopuścili do tego, by 67-latek wsiadł za kierownicę. Dzieci wracały z innym kierowcą.

Zobacz także

Całe to zdarzenie drogowe funkcjonariusze uznali za kolizję. Niewykluczone, że gdyby nie nauczycielki, doszłoby do dużo poważniejszych skutków zasłabnięcia seniora. Burmistrz Tarnowskich Gór zapowiedział nagrody dla nauczycielek.

Źródło: tarnogórski.info, fakt.pl, goniec.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama