40-letnia matka dziewczynki trafiła do szpitala. Żyje. Śledczy przez kilka dni od dramatu nie chcieli wypowiadać się na temat podejrzeń co do tego, co się stało. Dziś wiadomo już, że matka może usłyszeć poważne zarzuty.

Reklama

Zagórzany: matka przyznała się do tego, co zrobiła

Sekcja zwłok dziecka wykazała, że do zgonu doszło w wyniku utonięcia. Ale wiele wskazuje na to, że nie był to nieszczęśliwy wypadek. Mama Hani przyznała się do zabójstwa córeczki. Policja nie podaje treści jej zeznań. Wiadomo jednak, że dziecko zostało utopione w wannie.

Wiadomo też, że Agnieszka G. leczyła się psychiatrycznie.

Ostatnio mało się uśmiechała

40-letnia matka 3 najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Grozi jej dożywocie.

Sąsiedzi przyznają, że w ostatnim czasie Agnieszka G. wyraźnie schudła. Osoby, które znały kobietę, przyznają też, że ostatnio uśmiechała się rzadziej niż zwykle. Było to jednak zdecydowanie za mało, by przypuszczali, że jest w stanie utopić córkę, a następnie targnąć się na swoje życie.

Zobacz także

Źródło: Halo Gorlice, Super Express

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama