Reklama

Dramat rozegrał się w momencie, gdy rodzina miała już wracać do domu. Mama wkładała właśnie synka do samochodu, a córeczka czekała na swoją kolej usadowiona w sklepowym wózku. Kobieta pewnie nigdy nie wybaczy sobie, że właśnie tam posadziła dziewczynkę.

Reklama

Wypadek w sklepie, dziecko w ciężkim stanie

To były sekundy – wózek sklepowy odjechał, uderzył o krawężnik, a mała Millie wypadła na ziemię. Uderzyła głową wprost o twarde podłoże. Mama natychmiast ruszyła z nią do szpitala.

Lekarze na początku tylko obserwowali dziewczynkę, w końcu zdecydowali się na zrobienie tomografii. I wtedy okazało się najgorsze – w głowie dziecka wykryto duże krwawienie, które powodowało ucisk na mózg. Millie błyskawicznie uśpiono i zaintubowano, by przeprowadzić pilną operację mózgu.

Na szczęście wszystko przebiegło pomyślnie i teraz dziewczynka powoli wraca do siebie. Jej mama jednak chce ostrzec innych rodziców: nie wolno polegać na wózkach sklepowych jako środkach transportu dla dzieci! Zdaniem kobiety wszystkie wózki sklepowe z urządzeniami przytrzymującymi dla maluchów muszą być wyposażone w układ hamulcowy.

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama