Reklama

Dramat tej rodziny rozegrał się 22 października. Mieszkańcy osiedla, na którym mieszkał ojciec kobiety, nadal nie mogą otrząsnąć się po tragicznym zdarzeniu. Gdy doszło do tragedii, 38-letnia Emma Atkinson odwiedzała swojego tatę. Kobieta zginęła w wyniku upadku z dziesiątego piętra wieżowca, w którym mieszkał mężczyzna. Emma nosiła pod sercem długo wyczekiwaną córeczkę, która cudem przeżyła ten upadek. Policja próbuje ustalić, jak doszło do tragedii.

Reklama

Dziecko cudem przeżyło upadek. Malutka dziewczynka jest w szpitalu

Piąte dziecko Emmy, dziewczynka o wadze 2,5 kg, urodziła się przez cesarskie cięcie i obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala w Leeds. Zgodnie z planem rodziców, otrzymała imię Posie, a lekarze są optymistyczni co do jej stanu zdrowia. Dziecko urodziło się 5 tygodni przed planowanym terminem. Ojcem dziewczynki jest Michael Swan, z którym 38-latka od dłuższego czasu tworzyła szczęśliwy związek. Mężczyzna zajmował się również starszymi dziećmi kobiety. „Nasza idealna, piękna Posie walczy dla swojej mamy” − napisała najstarsza siostra dziewczynki pod zdjęciem ze szpitala.

Ciężarna upadła z 10. piętra. Rodzina nie wierzy w samobójstwo

Okoliczności tragedii są niejasne, a rodzina Emmy nie wierzy, że kobieta chciała popełnić samobójstwo. Bliscy podejrzewają, że był to tragiczny wypadek. Jak podaje MailOnline, Emma, mimo zaawansowanej ciąży, nie przestała palić papierosów. Kiedy odwiedzała ojca, często wychylała się przez okno, by zapalić. Choć okna w mieszkaniu były zabezpieczone, Emma potrafiła je otworzyć.

Emma z radością czekała na córeczkę i wnuczkę

Dwa dni przed tragicznymi wydarzeniami Emma dowiedziała się, że po raz pierwszy zostanie babcią − jej 17-letnia córka Demi była w ciąży. Przyjaciel rodziny podkreślił, że Emma miała trudne życie, ale nadchodzące zmiany w rodzinie dodawały jej energii. „Emma miała ciężkie życie. Miała czwórkę dzieci. Pierwsze urodziła w wieku 19 lat. Teraz miała ponownie zostać mamą w wieku 38 lat” – opowiada przyjaciel rodziny dla „Daily Mail”. „Michael ma za sobą swoją przeszłość, ale ostatnio trzymał się z dala od kłopotów i byli podekscytowani faktem, że będą mieli razem córkę" – wspomina bliski znajomy pary. W przeszłości partner kobiety został skazany za serię włamań.

Śledztwo trwa. Policja sprawdza tajemnicze okoliczności

Śledczy sprawdzają, czy Emma otworzyła okno w salonie i czy mogła przypadkowo wypaść z mieszkania. Mimo spekulacji na temat jej stanu psychicznego, policja nie znalazła dowodów na depresję. Przyjaciele i rodzina potwierdzają, że Emma była podekscytowana nadchodzącymi narodzinami córki i nie miała powodów, by odebrać sobie życie.

Źródło: Daily Mail

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama