Reklama

Kiedy Dawn Voris w wieku 40 lat dowiedziała się, że zostanie matką, nie była zachwycona. Razem z mężem była w poważnych tarapatach finansowych. Co gorsza, nad obojgiem małżonków wisiało widmo zwolnienia. W trakcie pierwszego USG Dawn dowiedziała się, że jest w ciąży bliźniaczej. Po długiej dyskusji z mężem podjęła decyzję – jedno z dzieci trafi do ośrodka adopcyjnego.

Reklama

„Ledwie trzymaliśmy się na powierzchni”

Dawn wyznała, że decyzja o oddaniu jednego z dzieci była jedną z najtrudniejszych w jej życiu, ale nie mieli wraz z mężem innego wyboru. „Nawet nie starczyło nam na podstawowe opłaty” – powiedziała w rozmowie z gazetą The Sun. Dawn nikomu nie powiedziała, że spodziewa się bliźniąt. Po USG połówkowym zgłosiła się do ośrodka adopcyjnego. Chciała, aby jedna z jej córek trafiła do kochającej rodziny, żyjącej na uboczu i jak podkreśliła, kochającej konie tak jak i jej rodzina. Zadecydowała też, że nie będzie w stanie wybrać, którą z córek ma oddać, więc uznała, że odda to dziecko, które urodzi się jako drugie. I tak też się stało. Dawn oddała do adopcji córkę, którą nazwała Becky.

Spotkanie po 20 latach

Matka bliźniaczek wyznała, że rok po narodzinach dzieci zmagała się z depresją poporodową – tak długo nie mogła pogodzić się z oddaniem swojej drugiej córki do adopcji. Jednakże 19 lat później wydarzyło się coś, co na zawsze zmieniło obie rodziny. Dawn otrzymała od agencji adopcyjnej list, którego autorką była Becky, córka, którą oddała do adopcji. Chciała poznać swoją biologiczną rodzinę. Rodzina Vorisów zgodziła się na spotkanie i jak wyznała Dawn, był to najszczęśliwszy moment od 20 lat. Rodzina zaplanowała nawet wyprawienie 20 urodzin bliźniaczkom, jednak na kilka dni przed urodzinami Becky, córka oddana do adopcji, zaczęła się dystansować od rodziny i ostatecznie zerwała z nimi kontakt. Dawn oraz wychowywana przez nią córka Mikayla załamały się, jednak uszanowały decyzję dziewczyny. Ich zdaniem Becky po prostu nie uwierzyła, że za jej adopcją stoją tylko i wyłącznie problemy finansowe.

Źródło: The Sun

Piszemy także o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama