„Mąż zaszalał z prezentem komunijnym dla chrześnicy. Jak mu to wybić z głowy? Puści nas z torbami!” [LIST DO REDAKCJI]
Oliwka jest oczkiem w głowie mojego męża, bo sami nie mamy córki. Zawsze ją rozpieszczał, ale teraz to już porządnie przesadził. Dziewczynie się w głowie poprzewraca, a my będziemy biedować!
- redakcja mamotoja.pl
Oliwka jest siostrzenicą mojego Pawła, fajna dziewczyna, choć jak dla mnie mogłaby być skromniejsza. U nich w domu się nie przelewa, a ona paraduje w markowych ciuchach do szkoły. Albo ze smartwatchem. To wszystko oczywiście prezenty od Pawła. Uśmiechnie się ładnie i on jej wszystko kupi. Myśli, że wspiera w ten sposób swoją biedną siostrę. Teraz Oliwka ma komunię i Pawłowi kompletnie odbiło!
Mąż chce puścić nas z torbami – wszystko przez komunię chrześnicy
Droga Redakcjo, czy to normalne, żeby z okazji pierwszej komunii podkopywać cały rodzinny budżet? Owszem, stać nas na dobre życie, bo mój mąż jest wziętym programistą, ale przecież komunia to nie wesele. Poza tym mój Paweł nie jest nic winien swojej siostrze i jej córce. U nich w domu jest biednie, jak to u samotnej matki nauczycielki, ale my i tak im już sporo pomogliśmy. I teraz coś takiego?!
Oliwka idzie do komunii i mąż postanowił zaszaleć. Oświadczył, że wręczy jej w kopercie 5 tysięcy zł! W końcu jest chrzestnym i jedynym bliskim krewnym. Do tego chce jej założyć konto oszczędnościowe, na które będzie regularnie wpłacać pieniądze na mieszkanie dla niej. I to nie będą jakieś drobne sumki. Z tego ma się uzbierać poważna kwota do czasu, aż Oliwka skończy studia! W oczach mi pociemniało, jak to usłyszałam.
Może i teraz nas na to stać, ale co będzie, jak sytuacja się zmieni i nam zacznie brakować? Wyjmiemy chrześnicy z konta? No wiadomo, że nie. A co z naszym synem, on nie zasłużył na pieniążki od tatusia? Jest jeszcze malutki, ale jakoś mąż nic nie wspomina o koncie dla niego. Zaklinam męża, tłumaczę i błagam, ale on się uparł i już. Twierdzi, że komunia to ważna okazja i dla Oliwki jest gotów na wyrzeczenia.
Przecież tej dziewczynie zupełnie się w głowie pomiesza, jak dostanie taki prezent. Już pewnie zaciera rączki. Co robić? Jak rozmawiać z mężem?
Ola
Jeśli chcesz się podzielić swoją historią, napisz do nas: redakcja@mamotoja.pl. Czytamy wszystkie listy i zastrzegamy prawo do wyboru najciekawszych oraz do ich redagowania lub skracania.
Zobacz też: