Mazowieckie: 9-latka wpadła pod koła tira. A przecież jechała na rowerze oznakowaną ścieżką
Rodzinna wycieczka rowerowa zakończyła się tragedią. Na przedmieściach Warszawy doszło do wypadku z udziałem 9-letniej dziewczynki. Dziecko razem z mamą poruszało się na oznakowanej trasie rowerowej.
Do wypadku doszło we wtorek około godziny 17 na skrzyżowaniu ulic Cieplarnianej i Jana Pawła II w dzielnicy Wesoła, położonej na przedmieściach Warszawy. Informacje o wypadku jako pierwszy podał portal TVN Warszawa. „Dziecko podróżowało na rowerze razem z mamą” – informował stołeczny portal.
Mama i córka były na przejeździe
We wtorek, 23 lipca, mieszkańcy Wesołej byli świadkami groźnego wypadku. W warszawskiej dzielnicy kierowca ciężarówki potrącił kobietę i jej 9-letnią córkę. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kobieta i jej 9-letnia córka jechały na rowerach przez prawidłowo oznakowany przejazd przez jezdnię. To wtedy kobiety zostały potrącone przez ciężarówkę marki Volvo. W momencie zdarzenia kierowca chciał skręcić w prawo.
Dziecko trafiło do szpitala
Świadkowie zdarzenia natychmiast wezwali pomoc. Kiedy pierwsi ratownicy przybyli na miejsce wypadku, „9-latka nie dawała oznak życia” – podaje se.pl. W akcji brało również udział Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Matka i córka zostały przetransportowane śmigłowcem do szpitala. Dziewczynka trafiła pod opiekę specjalistów w Centrum Zdrowia Dziecka.
W jakim stanie jest dziecko?
Matka dziecka odniosła mniejsze obrażenia. Po wypadku była przytomna, a jej stan jest stabilny. Na temat stanu zdrowia dziecka nie podano jeszcze oficjalnych informacji. „Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że dziewczynka jest w ciężkim stanie i przeszła kilkugodzinną operację” – informuje portal se.pl. „Nie mamy informacji, żeby stan poszkodowanej uległ zmianie” – przekazała dziennikarzom podinsp. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Martwe pole kierowcy
Czy rowerzystki znalazły się w martwym polu kierowcy? Takie przypuszczenia mają dziennikarze portalu branżowego 40ton.net. „Z warszawskich ulic dociera najnowsze ostrzeżenie przed zjawiskiem tak zwanego „martwego pola”. Portal donosi, że do wypadku doszło na „niewielkim skrzyżowaniu”, a chodnik i ścieżka rowerowa są od ulicy oddzielone półtorametrowym pasem zieleni.
„Na niewielkim skrzyżowaniu z ulicą Cieplarnianą, wyposażonym w sygnalizację świetlną, Volvo musiało wykonać manewr skrętu. Jednocześnie na przejazd dla rowerów wjechały dwie rowerzystki, najprawdopodobniej trafiając w „martwe pole” ciężarówki. Doszło przy tym do potrącenia, w którym obie rowerzystki zostały poszkodowane” – tak wypadek relacjonują dziennikarze portalu 40ton.net.
Policja próbuje ustalić przyczyny
Kierowca ciężarówki w chwili wypadku był trzeźwy. Śledczy będą badać przyczyny oraz szczegółowo wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia. „Sprawdzamy monitoring i przesłuchujemy świadków” – mówi dziennikarzom podinsp. Węgrzyniak. Jakie konsekwencję mogą grozić kierowcy za udział w tym zdarzeniu? Na ten temat nie podano na razie żadnych informacji.
Źródło: se.pl, 40ton.net
Piszemy też o: