Mazowsze: chwile grozy na obozie sportowym. 13 chłopców trafiło do szpitala
To miał być wakacyjny odpoczynek dla młodych piłkarzy z podwarszawskich miejscowości. Niestety dzieci zaczęły zgłaszać niepokojące objawy. Przyczyny zatrucia bada lokalny sanepid.
Pod koniec zeszłego tygodnia, podczas obozu piłkarskiego w Ciechanowie doszło do dramatycznych wydarzeń. Kilkunastu chłopców w wieku od 7 do 11 lat trafiło do szpitala z objawami zatrucia pokarmowego. Kilku z nich wymiotowało, a wszyscy skarżyli się na bóle brzucha i głowy. Sprawę bada policja oraz lokalny oddział sanepidu.
Rano chłopcy zgłosili niepokojące objawy
W czwartek (27 czerwca), tuż po godzinie 8 rano, policjanci z Ciechanowa otrzymali alarmujące zgłoszenie. Według lokalnego portalu ciechanowinaczej.pl, na obozie piłkarskim, w którym uczestniczyło 38 chłopców w wieku od 7 do 11 lat, kilkunastu z nich zgłosiło złe samopoczucie.
Chłopcy wymiotowali i skarżyli się na bóle brzucha oraz głowy. Na miejsce zdarzenia wezwano pogotowie oraz pracowników lokalnego oddziału sanepidu. Lekarz, który zbadał chłopców, podjął decyzję o hospitalizacji 13 uczestników obozu.
Dzieci trafiły do szpitala
„Na miejscu czynności wykonywali pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarno-Epidemiologicznej a także Zespół Ratownictwa Medycznego. Lekarz, który był na miejscu zdarzenia podjął decyzję o przetransportowaniu 13 chłopców do szpitali celem dalszej hospitalizacji” − przekazała portalowi nadkom. Jolanta Bym z ciechanowskiej policji.
Chłopcy zostali przewiezieni karetkami pogotowia do szpitala w Ciechanowie. Niektórzy z poszkodowanych trafili również do placówek medycznych w Mławie i Przasnyszu.
Zobacz także
Kiedy poznamy przyczynę zatrucia?
„Sanepid pobrał próbki wymazów, nie stwierdzono żadnych bakterii” - informuje lokalny oddział sanepidu. Przyczyna grupowego zatrucia wciąż pozostaje nieznana. Ciechanowski sanepid przeprowadził kontrolę w ośrodku i pobrał próbki do analizy. Pierwsze wyniki badań przekazał inspektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ciechanowie , Dariusz Drzewiecki: „Wykonaliśmy badania w kierunku obecności bakterii rodzaju Salmonella, Listeria, Gronkowce, Escherichia Coli w wymazach powierzchni z rąk oraz w produktach żywnościowych. W żadnym z tych badanych obiektów nic nie wyszło”.
Chłopcy szybko wrócili do domów
„Jak wstępnie ustalono, objawy zatrucia nie wskazywały na zagrożenie dla życia i zdrowia dzieci” − dodała w rozmowie z portalem ciechanowinaczej.pl nadkom. Bym. Chłopcy jeszcze tego samego dnia zostali wypisani i odebrani przez opiekunów. Policja będzie prowadzić dalsze postępowanie w tej sprawie.
Źródło: ciechanowinaczej.pl; RDC
Piszemy też o:
- Świętokrzyskie: dramatyczna noc w ośrodku wypoczynkowym. 3 dzieci trafiło do szpitala
- Małopolska: wybrała się z 5-letnią córeczką na rowerową przejażdżkę. Dziecko wciąż walczy o życie
- Koszmarny weekend: lekarze walczą o życie 2-latka, 15-latki nie udało się uratować