Reklama

Od lat Finlandia uznawana jest za wzór w dziedzinie edukacji. Jej nowoczesne metody, oparte na technologii, zainspirowały szkoły na całym świecie. Jednak mimo globalnej cyfryzacji fińska szkoła w miasteczku Riihimäki zdecydowała się na odważny eksperyment – powrót do tradycyjnych narzędzi edukacyjnych, takich jak zeszyty i ołówki. Czy to koniec ery laptopów i tabletów w szkolnych ławkach?

Reklama

Tablet zamiast zeszytu? To się nie sprawdza

W szkole w Riihimäki postanowiono przeprowadzić eksperyment, rezygnując z ekranów na rzecz tradycyjnych zeszytów i długopisów. Wyniki? Uczniowie radzą sobie lepiej, a ich skupienie na lekcjach wzrosło. Cyfrowe pomoce naukowe okazały się bardziej rozpraszające. Uczniowie często zajmowali się na lekcjach czymś innym – przeglądali internet, korzystali z mediów społecznościowych czy grali w gry, zamiast skupiać się na materiałach edukacyjnych. „Całkowity czas przed ekranami powinien być minimalny. Dochodzi do tego wielozadaniowość. Mam na myśli to, że robisz matematykę na komputerze, a potem sprawdzasz Instagrama, czy są jakieś wiadomości. Potem wracasz do matematyki, a potem wracasz do Snapchata. A potem znów do matematyki. Mózgi młodych ludzi sobie z tym nie radzą” − ocenia Minna Peltopuro, neuropsycholog kliniczna.

Powrót zeszytów i ołówków

Nauczyciele z Riihimäki zdecydowali się na powrót do tradycyjnych metod nauczania. Zeszyty i ołówki wróciły do łask, a wyniki są obiecujące. Uczniowie przyznają, że dzięki ręcznemu pisaniu łatwiej im się skupić, a nauka jest bardziej efektywna. „Lepiej się koncentruję, a jeśli muszę odrabiać pracę domową późno w nocy, łatwiej zasnąć, gdy nie patrzę wcześniej na ekran” – mówi Inka, uczennica ósmej klasy.

Pisanie odręczne wymaga większego zaangażowania i skupienia, co wpływa pozytywnie na przyswajanie wiedzy. Choć dla młodzieży pisanie ręczne może wydawać się czasochłonne, uczniowie zauważyli, że pozwala im się bardziej skoncentrować i lepiej rozumieć treść. Emiko, ósmoklasista z Riihimäki, przyznaje: „Może odręczne pisanie jest trochę męczące, ale łatwiej się uczę”.

Tradycyjna forma, nowoczesna treść

Powrót do zeszytów i ołówków nie oznacza, że fińska szkoła cofa się w rozwoju. Wręcz przeciwnie – treści nauczania pozostają nowoczesne. Uczniowie w Finlandii nadal uczestniczą w zajęciach z robotyki, programowania i innych zaawansowanych technologicznie przedmiotów. Wprowadzenie tradycyjnych metod nauczania ma na celu zwiększenie koncentracji uczniów, ale nie oznacza rezygnacji z nowoczesnych treści. Nauczycielka angielskiego, Maija Kaunonen, podkreśla: „Nie jestem przeciwniczką nośników cyfrowych. Korzystam z nich od wielu lat. Jednak te urządzenia nie sprawdzają się do celów dydaktycznych. Po tej zmianie uczniowie lepiej koncentrują się na lekcjach, bo książki nie rozpraszają ich uwagi”.

„Nie zawsze skupiałam się na lekcjach”

Finowie od najmłodszych lat uczyli się przy pomocy urządzeń cyfrowych. Mimo to uczniowie sami zauważają, że nauka przy pomocy tabletów czy laptopów prowadzi do rozproszenia i spadku ich wyników w nauce. „Wcześniej, kiedy używałam laptopa, surfowałam po różnych stronach i nie zawsze skupiałam się na lekcjach” – przyznaje Elle, uczennica dziewiątej klasy. Fińscy uczniowie zgodnie przyznają, że mają lepsze oceny i łatwiej im się skupić bez ciągłych pokus związanych z internetem.

Źródło: TVN 24

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama