Reklama

Malutki Ian w chwili narodzin ważył zaledwie 750 g. Przyszedł na świat przez cesarskie cięcie, a przed zabiegiem lekarze ostrzegli matkę, że dziecko może nie przeżyć. Dziś Ian waży 3110 g i niebawem może wrócić z mamą do domu. Lekarze nie wierzyli, że uda im się to dziecko uratować.

Reklama

Dziecko zaskoczyło wszystkich

Ian Mikeas Zuniga urodził się w 5. miesiącu ciąży 8 czerwca 2022. Gdy jego 23-letnia matka, Argentynka Camila Abella, dostała silnego bólu brzucha, lekarze w szpitalu zdecydowali, że trzeba zrobić cesarkę, ale szanse na przeżycie dziecka są nikłe. Płód miał perforację jelita i krwawił do płuc. Mimo niskiej wagi i poważnych kłopotów zdrowotnych dziecko udało się utrzymać przy życiu.

W pierwszych dniach życia Iana trzeba było poddać kilku poważnym zabiegom operacyjnym, które niosły duże ryzyko. Jednocześnie, gdyby przebiegły pomyślnie, dawały mu większe szanse na przeżycie. W końcu zabiegi nie były już potrzebne. „Lekarze przekazali mi, że to niewiarygodne, że udało mu się przejść przez to wszystko bez żadnych konsekwencji” – zdradziła matka noworodka.

Ian spędził ok. 6 tygodni na oddziale intensywnej terapii. Teraz jest na oddziale pediatrycznym i niebawem ma zostać wypisany ze szpitala. „Teraz ma tylko dwie przepukliny w jądrach, więc trzeba go operować. Ale to nie jest skomplikowana interwencja” – zdradza szczęśliwa mama chłopca.

Źródło: mirror.co.uk

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama