Niemowlę zmarło, gdy zajmowała się nim babcia. Postąpiła wbrew rodzicom
Tragiczne zaniedbanie doprowadziło do śmierci niemowlęcia. Ale to nie rodzice dziecka popełnili błąd, tylko jego babcia. Wcześniej została poinstruowana, jak zajmować się maleństwem, postanowiła jednak postąpić po swojemu.
Malutki Derrick zmarł po tym, jak babcia zlekceważyła zasady bezpieczeństwa i nie zastosowała się do wskazówek jego rodziców. Tego dramatu można było uniknąć.
Babcia zrobiła po swojemu, dziecko nie żyje
Mama zostawiła swojego kilkumiesięcznego synka pod opieką babci. Przedtem dokładnie wyjaśniła jej, jak powinna zajmować się maleństwem, i czego nie wolno jej robić. Niestety babcia nie uszanowała reguł matki. Jej nieodpowiedzialność doprowadziła do tragedii.
Babcia samodzielnie uznała za właściwe, by niemowlę ułożyć do snu na dorosłej poduszce i przykryć dorosłą kołdrą. W dodatku zostawiła go na jakiś czas pod opieką starszego, 12-letniego brata.
To musiały być chwile – maluszek sturlał się z poduszki i stracił możliwość oddychania. Kiedy kobieta go znalazła, było już za późno. Mały Derrick zmarł z powodu uduszenia.
Co równie wstrząsające, babcia próbowała jeszcze reanimować wnuczka. Niestety nie umiała robić tego prawidłowo i prawdopodobnie tylko pogorszyła sytuację.
Filmik, za przyzwoleniem matki chłopczyka, udostępniła w mediach pewna lekarka, która uczy rodziców, jak dbać o bezpieczeństwo dzieci.
To hołd dla Derricka i poruszająca przestroga dla nas wszystkich.
Piszemy też o: