Niesprawiedliwie oceniona kartkówka ucznia: „Wasze dzieci uczą idioci”
„Rzadko ostatnio publikuję, mimo że tematów jest wiele. Hamuję się, ograniczam i walczę ze sobą, bo z każdym nowym przypadkiem cisną mi się na usta słowa: »LUDZIE, WASZE DZIECI UCZĄ IDIOCI I IDIOTKI«” – brzmi fragment wpisu aktorki i działaczki społecznej na temat niesprawiedliwego i krzywdzącego oceniania prac uczniów, a także uczenia myślenia jedynie według określonych schematów.
Aktorka teatralna i działaczka polityczno-społeczna Alina Czyżewska opublikowała w sieci zdjęcie kartkówki ucznia z matematyki. Kobieta zwróciła uwagę na niesprawiedliwość, która na co dzień spotyka uczniów, podając konkretny przykład pewnego ucznia szkoły podstawowej. Dziecko zostało skrzywdzone przez nauczyciela, który sprawdzał jego kartkówkę. Choć uczeń podał poprawne rozwiązania obliczeń – nauczyciel i tak postawił mu ocenę niedostateczną, ponieważ nie wykonał działań zgodnie z podanym schematem. Nie pomogła nawet interwencja rodziców.
Dziecko ukarane za nieszablonowe myślenie
„I nie dziwię się, że coraz więcej rodziców zabiera dzieci do tzw. edukacji domowej, czyli edukacji poza szkołą. Nie dziwię się też, dlaczego rodzice nie wsparli strajku nauczycieli. Mi zrozumienie tego zajęło jakiś czas (ja wspierałam strajk)” – tymi słowami rozpoczęła swój wpis Alina Czyżewska. Następnie podała jeden z przykładów:
„2 klasa SP, chłopiec przyniósł taki oto sprawdzian, za który otrzymał ocenę P (najgorsza, oznacza "poniżej podstawy programowej". NOTA BENE: wstawianie literek zamiast cyferek i uznanie, że to wypełnia przepisy o opisowym ocenianiu, to kolejny debilizm. I tak, będę nazywać rzeczy po imieniu). Wszystkie wyniki są poprawne, ale działanie zrobione nie tak, jak pani sobie wyobrażała – pani miała w głowie pomysł, z niewiadomych powodów, ażeby nie stosować przemienności dodawania” – tłumaczy działaczka.
„Chłopiec ma umysł matematyczny i nie z takimi działaniami sobie radzi, rozbijał tak, jak uważał za wygodniej, wykorzystując wiedzę o naprzemienności dodawania” – dodała.
Alina Czyżewska poinformowała również, że kolejnego dnia uczeń przyniósł kolejne P za brak zrobionej poprawy działania. Chłopiec po całej tej sytuacji zwątpił, że umie liczyć, a sama nauczycielka podczas oddawania mu pracy powiedziała, że „totalnie się pogubił”.
Aktorka w swoim wpisie zaznacza, że nawet podstawa programowa przewiduje, że uczeń będzie stosował własne strategie przy obliczeniach, a także korzystał intuicyjnie z własności działań.
Interwencja rodzica nie pomogła
Działaczka wyjaśniła, że nie pomogła nawet interwencja rodzica: „Tego postu nie byłoby, gdyby po interwencji rodzica nauczycielka zrozumiała, że napisała głupoty i gdyby uszanowała dziecko. Niestety, tak się nie stało. Brnięcie w ewidentną głupotę trwa”.
Źródło: Facebook
Piszemy też o: