Nowe ustalenia w sprawie pożaru w Zalesewie. To nastoletnia córka podpaliła dom?
W pożarze w Zalasewie zginęła 4-osobowa rodzina: matka, ojciec, 9-letni chłopiec i 15-letnia dziewczynka. Okazało się, że ojciec, 61-letni Marian S. umierał, mając związane ręce i worek na głowie… Bezpośrednio przed śmiercią 9-latka, ktoś dotkliwie go pobił. Ale to nie wszystko. Są poszlaki, które wskazują, że dom podpalić mogła 15-latka, uważając, że ma ku temu powody.
Tragedia, do której doszło w Zalesewie (woj. wielkopolskie), wstrząsnęła Polską. Badając przyczyny dramatu, śledczy biorą pod uwagę rozmaite wersje zdarzeń. Wszystkie z nich są równie szokujące.
Ktoś na pewno polał dom benzyną
Mł. bryg. Kamil Witoszko z poznańskiej straży pożarny powiedział w programie „Alarm”, że już na pierwszy rzut oka widać było, że pożar nie wybuchł przypadkowo. Dom miał być oblany benzyną.
Strażak nie ukrywa też, że odnalezione ciała 4-osobowej rodziny były w przerażającym stanie. Przerażające jest również to, że bezpośrednio przed pożarem ktoś założył ojcu worek na głowę i związał mu ręce. Ktoś pobił również 9-letniego chłopca, na co wskazują jego rozległe obrażenia głowy, które wykazała sekcja zwłok.
Czy to adoptowana 15-latka podpaliła dom w Zalesewie?
Joanna i Marian S. – rodzice, którzy zginęli w pożarze, nie mieli biologicznych dzieci. I 9-letni Jerome, i 15-letnia Sunny byli rodzeństwem adoptowanym przez parę. Małżeństwo 14 lutego 2022 roku wróciło z emigracji w Niemczech. Na pierwszy rzut oka byli szczęśliwą rodziną, ale… ich sąsiedzi twierdzą, że Joanna i Marian mieli poważne problemy wychowawcze z Sunny. Była agresywna w stosunku do brata, nieufna.
„Sunny nie była szczęśliwa. Nie chciała mieszkać w Polsce. Nie czuła się związana ze swoją przybraną rodziną. Podcinała sobie żyły. Mówiła, że świat jest do niczego. My zresztą chcemy być wolni i żyć inaczej. Sunny lubiła dziewczyny i chłopców. Jej rodzicom chyba nie podobało się, że była bi” – powiedziała koleżanka 15-latki, cytowana przez portal se.pl, dodając, że Sunny była zdolna do wszystkiego.
Źródło: se.pl
Piszemy też o: